Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Boris Johnson, były burmistrz Londynu i zarazem nieformalny przywódca obozu zwolenników Brexitu (na muralu całujący się z Donaldem Trumpem) może zostać następnym brytyjskim premierem. Jeśli Brytyjczycy zdecydują w referendum 23 czerwca o Brexicie i premier David Cameron straci stanowisko.
Czy warto tak ważną sprawę powierzać werdyktowi wyborców? – takie pytanie zadaje sobie zapewne wielu brytyjskich i unijnych polityków, a także część analityków rynków finansowych. Sondaże w zeszłym tygodniu zaczęły pokazywać wyraźną przewagę zwolenników Brexitu w referendum, do którego dojdzie 23 czerwca. Opinia publiczna okazała się w miarę odporna na alarmistyczne prognozy dotyczące możliwych skutków gospodarczych wyjścia kraju z UE. Przemówiły za to do niej argumenty zwolenników Brexitu dotyczące niekorzystnych aspektów migracji do Wielkiej Brytanii. Swoje zrobiła również rosnąca niechęć do „oderwanej od rzeczywistości" biurokratycznej elity z Brukseli oraz do premiera Davida Camerona. Rynek dopiero zaczyna rozumieć, że Brexit jest realnym scenariuszem. Zepchnęło to jeszcze mocniej w dół rentowność brytyjskich i innych zachodnioeuropejskich obligacji i osłabiło funta wobec dolara od końca kwietnia o ponad 1,5 proc. Paniki jednak nie ma. Londyński indeks FTSE100 przez ostatni tydzień rósł na fali globalnego optymizmu związanego z polityką Fedu. To nie oznacza jednak, że do wstrząsu na rynkach już dojść nie może. Analitycy coraz częściej przyznają, że brytyjskie referendum staje się dla rynków ważniejszym tematem niż Fed. – Rynek czuł się zbyt wygodnie z podejściem mówiącym, że wszystko pójdzie dobrze. Będzie dużo gorzej przygotowany na ewentualny Brexit niż na pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii – twierdzi Ulrich Leuchtmann, analityk z Commerzbanku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Badania pokazują, że aż w 70 proc. przypadków sztuczna inteligencja, zaprzęgnięta do pracy biurowej, źle wykonuje powierzone zadania. Co więcej, eksperci szacują, że do końca 2027 r. ponad 40 proc. takich projektów opartych na agentach AI zostanie anulowanych.
Rynek mieszkaniowy w Polsce w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. Od zamrożenia rynku po pandemii, przez euforyczne zakupy w okresie rekordowo niskich stóp procentowych, kolejne załamanie popytu po skoku inflacji i napaści Rosji na Ukrainę, po ponowny wzrost rynku stymulowany programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i kolejny spadek popytu po wygaśnięciu programu.
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najprawdopodobniej dojdzie do skutku. Które obligacje warto mieć w portfelu? Czy da się wyciągnąć wnioski na przyszłość?
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości swobodnego wyboru metody płatności, gwarancji wygody i bezpieczeństwa podczas zakupów online i offline oraz dostępie do innowacyjnych rozwiązań – pokazuje raport „Polskie płatności: liczy się możliwość wyboru” („Paid in Poland: A story of choice”) opracowany na podstawie badania przeprowadzonego na zlecenie Mastercard.
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.