Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Hiszpańscy politycy obiecują zmniejszenie bezrobocia o połowę w trakcie jednej kadencji parlamentu. Czy ktoś to kupi?
Gdy szok (lub uczucie ulgi) po brytyjskim referendum będzie jeszcze świeży, o swym losie będą decydować przy urnach Hiszpanie. 26 czerwca odbędą się w ich kraju wybory parlamentarne. Do poprzednich doszło w grudniu, ale ich wynik nie dał żadnej partii przewagi w Kortezach (parlamencie), a próby budowania koalicji zakończyły się fiaskiem. Przez pół roku Hiszpanią „tymczasowo" rządził wyłoniony w poprzedniej kadencji gabinet centroprawicowego premiera Mariano Rajoya. By przełamać pat, ogłoszono nowe wybory i wygląda na to, że znów nie przyniosą one rozstrzygnięcia. By rządzić, trzeba mieć 176 mandatów w niższej izbie parlamentu. Najnowsze sondaże dają mocno zużytej przez pięć lat trudnych rządów i skompromitowanej skandalami korupcyjnymi Partii Ludowej 29 proc. poparcia, co może się przełożyć na 118 mandatów. Socjalistyczna partia PSOE, kierowana przez Pedro Sancheza i wciąż karana przez wyborców za to, że wpędziła Hiszpanię w kryzys, ma 21 proc. poparcia i może zdobyć 80 mandatów. Nocny koszmar inwestorów, czyli lewacka koalicja Unidos Podemos kierowana przez Pablo Iglesiasa, zyskała poparcie 24 proc. wyborców i być może zdobędzie 87 mandatów. Centrowa, acz ciut populistyczna partia Ciudadanos Alberto Rivery może liczyć na 15 proc. poparcia i 39 mandatów. Do Kortezów mogą jeszcze wejść z kilkoma mandatami: Republikańska Lewica Katalonii, Demokratyczna Konwergencja Katalonii oraz Baskijska Partia Nacjonalistyczna. Koalicja Partii Ludowej i Ciudadanos może więc nie mieć wystarczającej liczby głosów. Nowy rząd będą zatem tworzyły zapewne Partia Ludowa i PSOE lub PSOE i Podemos. Pierwszy wariant nie wzbudzi niczyjego entuzjazmu – ani wyborców, ani rynków. Drugi – może podziałać jako straszak na inwestorów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Badania pokazują, że aż w 70 proc. przypadków sztuczna inteligencja, zaprzęgnięta do pracy biurowej, źle wykonuje powierzone zadania. Co więcej, eksperci szacują, że do końca 2027 r. ponad 40 proc. takich projektów opartych na agentach AI zostanie anulowanych.
Rynek mieszkaniowy w Polsce w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. Od zamrożenia rynku po pandemii, przez euforyczne zakupy w okresie rekordowo niskich stóp procentowych, kolejne załamanie popytu po skoku inflacji i napaści Rosji na Ukrainę, po ponowny wzrost rynku stymulowany programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i kolejny spadek popytu po wygaśnięciu programu.
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najprawdopodobniej dojdzie do skutku. Które obligacje warto mieć w portfelu? Czy da się wyciągnąć wnioski na przyszłość?
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości swobodnego wyboru metody płatności, gwarancji wygody i bezpieczeństwa podczas zakupów online i offline oraz dostępie do innowacyjnych rozwiązań – pokazuje raport „Polskie płatności: liczy się możliwość wyboru” („Paid in Poland: A story of choice”) opracowany na podstawie badania przeprowadzonego na zlecenie Mastercard.
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.