Złoty środek

Mercury to kolejna z amerykańskich marek, które odeszły do lamusa historii, choć swego czasu były bardzo popularne. Należąca do Forda firma istniała od 1938 do 2011 roku. Dziś przedstawiam jeden z jej ciekawszych modeli – Grand Marquis Coupé.

Publikacja: 09.09.2016 15:26

Mercury to marka pośrednia między Fordem a Lincolnem – złoty środek. Dość luksusowy Mercury Grand Ma

Mercury to marka pośrednia między Fordem a Lincolnem – złoty środek. Dość luksusowy Mercury Grand Marquis z 1978 roku – niemal 6-metrowe coupé.

Foto: Archiwum

Dla przeciętnych Amerykanów Ford produkował samochody pod swoją marką, dla klientów zamożnych zarezerwowane były luksusowe lincolny. Co jednak z tymi pośrodku, dla których ford był zbyt zwyczajny, a lincoln za drogi? Z myślą o nich, w 1938 roku, stworzono markę Mercury. Był to pomysł Edsela Forda, syna Henry'ego, założyciela koncernu,. Ruch był o tyle ważny, że konkurencja miała w tej klasie swoje samochody, cieszące się powodzeniem. Mercury miał konkurować z takimi autami, jak: Buick, Oldsmobile, Dodge czy DeSoto. I robił to skutecznie.

Wszystkie modele zawsze miały odpowiedniki wśród modeli Forda, dzieląc z nimi konstrukcję i silniki, wiele podzespołów pochodziło też z Lincolna. Pierwszy model był znacznie bardziej luksusowy niż Ford, posiadał zmodyfikowany silnik Ford V8, o większej pojemności i mocy. To przemawiało do klientów. Już w 1946 roku (wcześniej zakłady miały kilkuletnią przerwę na produkcję wojenną) wyprodukowano 86 592 samochody marki Mercury, co dało dziesiąte miejsce na rynku amerykańskim. Kolejne modele z roku 1949 bazowały na lincolnach i to przełożyło się na znaczny wzrost sprzedaży – 301 307 samochodów i szóste miejsce na rynku. Te wyniki przez lata były dla mercurego zbliżone, ponieważ aż do lat 70. wahały się między szóstym a dziewiątym miejscem.

Pod koniec lat 50. Ford próbował wprowadzić nową markę Edsel, która miała zająć miejsce Mercurego, a ten ostatni miał „awansować" do wyższej klasy, ale plan nie powiódł się i Mercury wrócił na swoje miejsce. Sprzedaż konsekwentnie rosła, rekordowy pułap osiągnęła w roku 1978 – 580 000 sztuk, potem już tylko spadała, powoli, ale sukcesywnie. Kryzys nastąpił w 2000 roku, sprzedaż runęła o 74 proc.! Wciąż wierzono w odrodzenie marki. Gdy jednak w 2009 roku auta Mercury kupiło niespełna 100 000 klientów, produkcja przestała się opłacać i dwa lata później markę zlikwidowano.

Ciekawostką jest fakt, że wiele modeli Mercury miało nazwy zaczynające się na literę M: Marauder, Montego, Monterey, Mariner, Milan, Mountaineer, Mystique i oczywiście Marquis. Ten ostatni był produkowany od 1967 do 1986 roku, doczekał się czterech generacji, ale najciekawsza – moim zdaniem – była ta druga, z lat 1973–1979. Jej najładniejszą i najlepiej wyposażoną wersją był Mercury Grand Marquis. Odmiana z przedrostkiem Grand ewoluowała i w sumie powstały cztery generacje modeli Grand Marquis, wytwarzane aż do 2011 roku.

My jednak pozostajemy przy tym z końca lat 70. Jak barwnie opisano to na portalu Giełda Klasyków: „to 5,8 metra obłędnego, amerykańskiego luksusu w dwudrzwiowym nadwoziu coupé typu hardtop". Oferowany w Bydgoszczy egzemplarz pochodzi z roku 1978, ma 180 tys. km przebiegu i 162-konny silnik o pojemność: 6600 cm sześc. Napęd przekazywany jest przez trzystopniowy automat. W wyposażeniu: elektrycznie sterowane fotele, klimatyzacja, centralny zamek, doświetlanie zakrętów, stylowe radio z elektrycznie wysuwaną anteną. Nietrudno sobie wyobrazić, jak wysoki jest komfort podróżowania. A wszystko to za jedyne 65 tys. zł. Polecamy uwadze!

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie