Wpływ amerykańskich wyborów na rynki może być tylko chwilowy

Donald Trump swoimi hasłami potrafi zaskakiwać nawet reprezentowanych przez siebie republikanów. Szokuje zwłaszcza zapowiedziami wojny celnej z Chinami i Meksykiem. Jeśli wygra, kontrowersyjne zapowiedzi przejdą jednak konfrontację z realiami.

Aktualizacja: 06.02.2017 15:50 Publikacja: 16.10.2016 10:28

Wpływ amerykańskich wyborów na rynki może być tylko chwilowy

Foto: Bloomberg

Już niebawem, 8 listopada, największe wydarzenie polityczne tego roku – wybory prezydenckie w USA. Kampanię wyborczą obserwują oczywiście także inwestorzy, traderzy, analitycy i ekonomiści, zastanawiając się, po pierwsze, jaki może być krótkoterminowy wpływ wyników elekcji na rynki, a po drugie – w jakim kierunku podąży polityka ekonomiczna w największej gospodarce świata.

Wraz ze zbliżaniem się terminu elekcji kampania wyborcza wkroczyła niestety w emocjonalny etap, w którym słyszymy więcej o wzajemnych zarzutach kandydatów niż o ich konkretnych postulatach. Postanowiliśmy więc zaprezentować esencję pomysłów Hillary Clinton i Donalda Trumpa na ważne kwestie ekonomiczne, które mogą mieć wpływ także na światową gospodarkę. Źródłem wiedzy były dla nas analizy „The Wall Street Journal" (ale nie tylko). Nie będziemy się w tym miejscu zastanawiać nad kwestiami o czysto politycznym lub społecznym charakterze, jak np. nielegalna imigracja czy geopolityka – to już inna historia.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy