Zadłużenie będzie mniejszym ciężarem

WYWIAD | Mariusz Gazda z członkiem zarządu i dyrektorem finansowym Fabryk Mebli Forte rozmawia Jacek Mysior

Publikacja: 01.10.2019 05:17

Zadłużenie będzie mniejszym ciężarem

Foto: Archiwum

Forte mocno stawia na eksport na rynki zachodnioeuropejskie. Otoczenie gospodarcze w Europie Zachodniej jest jednak coraz mniej korzystne. Czy, biorąc pod uwagę poziom zamówień i nastawienie głównych klientów, widać w branży jakieś oznaki pogorszenia koniunktury?

Oceniając najbliższy okres po wpływie zamówień, nie widzimy wyraźnych oznak zachwiania koniunktury na obsługiwanych przez nas rynkach. Niedawno odbywały się targi meblowe w Westfalii dedykowane dystrybutorom, gdzie spotykaliśmy się w zasadzie z wszystkimi naszymi istotnymi klientami – właśnie zaczyna się tzw. wysoki sezon, który w naszej branży potrwa do końca I kwartału następnego roku. Z prowadzonych rozmów wynikało dość neutralne podejście – dystrybutorzy wierzą w powtórzenie przynajmniej zeszłorocznych wyników.

Należy jednak pamiętać, że dla Forte rynkowy potencjał to nie tylko kwestia wzrostu gospodarczego w Niemczech, Francji, Hiszpanii itd. Dla nas bardzo istotna jest ciągle pogarszająca się kondycja naszej konkurencji, która pochodzi z tamtych właśnie rynków. W końcu nasz polski przemysł meblowy tak wysoką dynamikę zawdzięcza w głównej mierze nie wysokiemu tempu wzrostu gospodarczego na Zachodzie, lecz wypieraniem miejscowej konkurencji.

Obecne ceny płyty wiórowej nie są satysfakcjonujące dla jej producentów. Czy ten negatywny trend na rynku utrzyma się w kolejnych kwartałach?

Rynek płyty rządzi się swoimi prawami. Mamy tu typowy oligopol, co ma swoje konsekwencje. Przy dzisiejszych cenach, zwłaszcza płyty surowej, która jest typowym „commodity", nikt nie zarabia. Z drugiej jednak strony, pojawia się światełko w tunelu. Od stycznia 2020 r. zdecydowanie zaostrzają się normy emisji formaldehydu dla płyt meblowych na rynku niemieckim. Od 2021 r. prawdopodobnie we Francji będzie obowiązywać taka sama nowa norma. A to oznacza, że producenci płyt meblowych będą musieli dość zdecydowanie obniżyć emisyjność wyrobów, co wiąże się z dodatkowymi nakładami finansowymi – zarówno w surowce, jak i w linie technologiczne. Co więcej, według naszej wiedzy wpłynie to również na ograniczenie importu płyt zza wschodniej granicy, właśnie ze względu na ograniczenia technologiczne tamtejszych producentów. A to powinien być istotny impuls do zmiany trendu cen na rynku płyty. Jednak teraz rynek jest w stanie wyczekiwania.

Kiedy będą widoczne w wynikach pozytywne efekty uruchomienia zakładu produkcyjnego płyty wiórowej? Czy osiągnięty został już docelowy poziom produkcji?

Obecnie nasz zakład produkcji płyty pracuje z wydajnością, jaką od początku zakładaliśmy dla drugiego roku działalności. Po typowych „chorobach wieku dziecięcego" nasza obecna roczna wydajność to około 420–450 tys. m sześc. Technologicznie, jeżeli będzie zbyt, w następnych latach bez dodatkowych nakładów będziemy w stanie podnosić ją o kolejne 10–20 proc. Dodać należy, że dla naszego zakładu, który z założenia był projektowany pod produkcję płyty z obniżoną emisją formaldehydu, zmiany jakie będą zachodziły na rynkach w Europie Zachodniej są zdecydowanie szansą, a nie zagrożeniem.

W I półroczu tempo wzrostu sprzedaży Forte wyhamowało, czemu towarzyszył spadek rentowności. Czy cel w postaci wzrostu obrotów w tym roku pozostaje aktualny?

Dla Forte rok 2019 jest rokiem konsolidacji – główną uwagę poświęcamy poprawie naszej sytuacji finansowej – zarówno jeśli chodzi o płynność finansową, jak i poziom rentowności. Pamiętajmy, że otoczenie nie jest sprzyjające dla przedsiębiorców – wzrost kosztów wynagrodzeń, sytuacja na rynku pracy, ponad 40-proc. wzrost kosztów energii, które muszą za chwilę przełożyć się również na koszty materiałów i usług. Dlatego zamiast za wszelką cenę zwiększać obroty, skupiamy się na pracy nad produktami oraz na tym, jacy klienci i jakie rynki są dla nas najbardziej optymalne pod względem nie tylko obrotu, ale i rentowności. Oczywiście wykonujemy też dużą pracę wewnątrz organizacji, aby lawinowo rosnące koszty działalności zrównoważyć wzrostem efektywności. Niestety, to nie jest branża, gdzie w prosty sposób można przekładać wzrastające koszty na klientów końcowych, dlatego zadowoli nas nawet kilkuprocentowy wzrost obrotów powyżej roku ubiegłego.

Czy w warunkach wzrostu płac i energii w tym roku jest szansa na poprawę rentowności grupy?

Poprawa rentowności oraz płynności jest dla nas podstawowym priorytetem w tym roku. Z pewnością w cyfrach bezwzględnych nie będzie to tak mocno widoczne – nasz tegoroczny wynik będzie obciążony zdarzeniami jednorazowymi na kwotę ponad 10 mln zł (7,5 mln zł na dofinansowanie zgodnie z umową pasa startowego na lotnisku w Suwałkach oraz 3 mln zł dopłaty za rok 2018 związany z utylizacją opakowań na rynku niemieckim), natomiast z samych operacji 2019 r. – na pewno będzie to widać.

Uwagę zwraca wysoki poziom zadłużenia grupy (dług netto/EBITDA). Czy w 2019 r. będą warunki do dalszego obniżenia tego wskaźnika?

Wysokie zadłużenie, o czym z pewnością wiedzą nasi akcjonariusze, wynika bezpośrednio z inwestycji w fabrykę płyty – była to nasza strategiczna decyzja i z góry wiedzieliśmy, że w okresie początkowego rozruchu wskaźniki zadłużenia będą zdecydowanie powyżej przyjętych „bezpiecznych" poziomów rynkowych. Ale to jest cecha każdej dużej inwestycji – poprzez tę inwestycję zwiększyliśmy ponaddwukrotnie wartość naszych aktywów. Obecnie jesteśmy już na ścieżce obniżania poziomu zadłużenia i na koniec roku wskaźnik zadłużenia finansowego do EBITDA powinien być już poniżej 4. Pomaga w tym poprawiająca się rentowność sprzedaży, ale też nasze wewnętrzne projekty optymalizacyjne, m.in. obniżające zapotrzebowanie na kapitał obrotowy. Przy tak postawionym celu, jak łatwo sobie wyliczyć, nasza EBITDA na koniec roku powinna być przynajmniej na poziomie około 140 mln zł, co jest naszym ostrożnym celem na ten rok.

Wyniki pod presją

Meblarska grupa w I półroczu zanotowała 32,2 mln zł zysku operacyjnego, o 18 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2018 r. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży przekroczyły 575 mln zł i były o 4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Spadek zysków był efektem kilku negatywnych czynników, które zaważyły na wzroście kosztów. JIM

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie