Żeby jeździć, nie musisz kupować auta

Kredyt czy leasing? To drugie rozwiązanie często okazuje się tańsze i wygodniejsze

Publikacja: 16.09.2017 18:00

Żeby jeździć, nie musisz kupować auta

Foto: Fotolia

W Polsce wciąż przyzwyczajeni jesteśmy do posiadania auta. Samochód to jednak nie mieszkanie, nie stanowi inwestycji, a jego wartość – zamiast rosnąć – z roku na rok spada. Własność nie ma więc pierwszoplanowego znaczenia. Ważniejsza jest możliwość użytkowania i bezproblemowej wymiany samochodu. Przekonują się do tego nie tylko przedsiębiorcy.

Wynajem czy zakup

Nowością na rynku i alternatywą dla kredytu samochodowego czy zakupu auta za gotówkę jest wynajem długoterminowy dla klientów indywidualnych w PKO Leasing – PKO Zawsze Nowe Auto. Dzięki takiemu rozwiązaniu – zbliżonemu do leasingu – można korzystać z nowego auta, płacąc za to miesięczną ratę. Unikamy w ten sposób formalności związanych z rejestracją samochodu, mamy zapewnioną obsługę serwisową, ubezpieczenie, a w przyszłości nie będziemy musieli martwić się o sprzedaż auta. Po zakończeniu umowy pojazdu nie trzeba wykupywać, można go wymienić po roku na nowy.

Z symulacji wynika, że koszt leasingu auta jest niższy od kosztu kredytu

Z symulacji wynika, że koszt leasingu auta jest niższy od kosztu kredytu

Rzeczpospolita

Podobną ofertę ma Raiffeisen Polbank – Wymarzone Auto. Tu również można oddać samochód po roku i wymienić na nowy, ale można go również wykupić. Oprócz miesięcznego czynszu jedynym dodatkowym obciążeniem jest konieczność wpłacenia zwrotnej kaucji w wysokości jednego czynszu. W zamian bank gwarantuje ubezpieczenie OC, AC, NNW, zapewnia przeglądy i naprawy, pomoc na drodze i w razie potrzeby auto zastępcze.

Samochód można wynająć od 774 zł miesięcznie. Drogo? W wypożyczalniach jest drożej. Kredyt też bardziej obciąży domowy budżet.

Zalety leasingu

Innym wyjściem jest leasing konsumencki przeznaczony dla indywidualnych klientów. Jego zaletą jest metoda wyliczania rat leasingowych, uwzględniająca wartość pojazdu w trakcie użytkowania.

Firma leasingowa również zapewnia serwis, ponieważ w trakcie umowy samochód objęty jest gwarancją. Po jej wygaśnięciu można wykupić auto, dalej je leasingować w ramach kolejnej umowy lub zwrócić.

Przewagą leasingu nad kredytem są też uproszczone procedury. Firma leasingowa nie potrzebuje zabezpieczeń, bo auto pozostaje jej własnością. Poza tym często umożliwia skorzystanie ze zniżek w ubezpieczeniach.

W leasing można wziąć zarówno nowe, jak i używane auto. Oferta dla używanego może być nawet bardziej opłacalna, ponieważ psuje się ono dużo częściej, a firma zapewnia gwarancję w czasie całego okresu użytkowania.

Niestety, indywidualny leasingobiorca nie ma korzyści podatkowych w postaci odliczenia VAT i zaliczenia rat leasingowych do kosztów uzyskania przychodów. Te dotyczą tylko osób prowadzących działalność gospodarczą, w tym przedstawicieli wolnych zawodów.

Wzięcie auta w leasing – podobnie jak wynajem – jest łatwe. W przypadku indywidualnych klientów wystarczy ksero dowodu osobistego i innego dokumentu stwierdzającego tożsamość. Może to być paszport lub prawo jazdy. Niektóre firmy wymagają umowy o pracę, ale są i takie, które honorują dochody z umów cywilno-prawnych, umów zleceń, umów dzierżawy lub najmu zawartych na czas nieokreślony.

W wielu firmach leasingowych wpłata własna wynosi zaledwie 1 proc. wartości samochodu. Nie trzeba więc mieć zasobnego portfela.

Mocno ograniczona oferta

Leasing konsumencki dla klientów indywidualnych nie jest jednak popularną usługą w naszych bankach. Oferuje go np. Volkswagen Bank. W ofercie Audi Perfect Lease dla klientów prywatnych – jak sama nazwa wskazuje – można wybierać tylko spośród samochodów marki Audi.

Oferta ma jednak zalety dla osób zainteresowanych tymi autami. Bank dopuszcza bowiem dostosowanie miesięcznych rat do możliwości klienta. Można dopasować opłatę wstępną, roczny przebieg oraz planowaną długość użytkowania samochodu. Bank gwarantuje też, że miesięczna rata będzie niższa niż w ofercie kredytowej. ©?

Z opłatą za przejechane kilometry

Nie wszystkie zasady wynajmu i leasingu są proste. Idea Bank i Getin Rent stworzyły wspólną platformę wynajmu aut z ofertą przeznaczoną również dla klientów indywidualnych. Pomysł polega na wynajmie samochodu z opłatą uzależnioną od liczby przejechanych kilometrów. W zależności od wybranego modelu wynosi ona od 33 groszy za kilometr do 80 groszy. Jest to wyliczane na podstawie wskazań GPS zamontowanego w samochodzie.

Hasło: „Najem konsumencki w Happy Miles to nowa lepsza jakość w leasingu – płać tylko za kilometry, które wyjeździsz" nie do końca jest jednak prawdziwe, ponieważ opłata za kilometry jest doliczana do raty leasingowej. Oferta okazuje się więc droższa od zwykłego leasingu. Trzeba bowiem zadeklarować określony przebieg przez kilka lat. Po zsumowaniu wszystkich kosztów (podawanych w promocji): wpłaty własnej (10 proc wartości samochodu), 8 proc. wykupu auta, zadeklarowanych 100 tys. kilometrów przebiegu (stawka 38 groszy za kilometr) i stałej raty płaconej przez pięć lat, koszt wynajmu wyniesie 117,8 proc., więcej niż w klasycznym leasingu.

Leasing

Zalety i wady

+ szybkie procedury, często bez konieczności dostarczania dokumentów potwierdzających wysokość dochodów;

+niska wpłata początkowa, od 1 do 10 proc.;

+ możliwość częstej wymiany samochodu na nowocześniejszy model;

+ korzystne pakiety ubezpieczeniowe;

- brak własności użytkowanego samochodu;

- brak korzyści podat- kowych dla indywidualnego klienta;

- wygaśnięcie umowy w razie kradzieży samochodu.

Oszczędzanie
Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Oszczędzanie
RPP nieco zawiodła kredytobiorców, dała jeszcze szanse deponentom
Oszczędzanie
BLIK jest coraz chętniej wykorzystywany przez Polaków
Oszczędzanie
Banki pod presją nowych regulacji dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Oszczędzanie
Do tabel oprocentowania kont oszczędnościowych wróciło 8 proc.
Oszczędzanie
Większość młodych Polaków twierdzi, że nie oszczędza na emeryturę