Po raz pierwszy od wielu lat do walki o depozyty przystąpiło Pekao, które dotąd oferowało słabe stawki. Jego konto znalazło się wśród trzech najlepszych dla wkładu do 10 tys. zł. Osoby, które nie miały w ubiegłym roku rachunku Dobry Zysk, mogą założyć konto oszczędnościowe z oprocentowaniem 2,7 proc.; takie odsetki będą naliczane przez pół roku.
Tyle samo oferuje Bank Millennium. Różnica polega na tym, że Pekao premiuje oszczędności do 10 tys. zł, a Millennium do 200 tys. zł, ale tylko przez trzy miesiące.
Do instytucji promujących konta dołączył Deutsche Bank. Wkład na db Koncie Oszczędnościowym Plus do 100 tys. zł jest oprocentowany w wysokości 2,55 proc. przez cztery miesiące. Później stawka spada do 1,05 proc., ale i tak należy do najlepszych wśród standardowych.
Różnice w kapitalizacji
Oprocentowanie w wysokości 2,5 proc. można znaleźć w kilku instytucjach, ale warunki są różne. W Alior Banku na Konto Lokacyjne trzeba wpłacić nowe oszczędności (do 100 tys. zł). Promocja obowiązuje przez cztery miesiące. Istotną informacją jest tu sposób naliczania odsetek – dopiero na koniec umowy, a nie raz w miesiącu jak to jest w innych bankach.
Po czterech miesiącach oprocentowanie będzie już niewiele wyższe od średniej wyliczonej na podstawie standardowych stawek. Wszystko to zmniejsza atrakcyjność oferty. Jej plusem jest to, że Alior nie wymaga założenia ROR. Jednak kto chce podejmować gotówkę z bankomatów, musi mieć kartę debetową, która kosztuje 3 zł miesięcznie. Oszczędności najlepiej więc przelewać na rachunek osobisty i dopiero wtedy z nich korzystać.
W Credit Agricole odsetki – 2,5 proc. w skali roku – na koncie Na start również nie są naliczane na koniec miesiąca, lecz co kwartał. W ramach promocji wpłacać można do 50 tys. zł. Po jej zakończeniu stawka spadnie do 0,5 proc., co znacznie zmniejsza sens oszczędzania.