W minionym tygodniu kolejne banki centralne w zachodniej Europie podnosiły stopy procentowe. Koszt pieniądza w gospodarkach rozwiniętych będzie w dalszym ciągu rósł, ponieważ władze monetarne nadal obawiają się uporczywości inflacji w średnim terminie. Napływające sygnały odpuszczania presji kosztowej póki co nie zmieniają jastrzębiej retoryki. Pierwsze obniżki stóp procentowych w rozwiniętych gospodarkach są wyceniane dopiero w przyszłym roku. Na szybkie cięcia rynek na razie nie ma co liczyć.

Tymczasem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej inwestorzy oczekują rozpoczęcia cyklu luzowania pieniężnego już po wakacjach. Normalizację swojej polityki rozpoczął już węgierski bank centralny, który w ubiegłym tygodniu obniżył krótkoterminowe stopy o 100 pkt baz. Stopę referencyjną utrzymał jednak na dotychczasowym poziomie 13 proc. Kontrakty terminowe wskazują, że do końca roku koszt pieniądza spadnie o 175 pkt baz. Podobnego zdania są ekonomiści ankietowani przez Bloomberga. Na koniec roku spodziewają się oni, że inflacja zejdzie do poziomów jednocyfrowych. W maju wskaźnik cen wciąż przekraczał 20 proc. Uwaga banku centralnego skupia się na forincie, którego zmienność była w ubiegłym roku na podwyższonym poziomie. Od początku roku forint umocnił się do euro o ponad 8 proc. i jest najlepiej zachowującą się walutą w regionie. Solidne zyski dla inwestorów generują także obligacje skarbowe w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych. Rentowność papierów dziesięcioletnich w ciągu miesiąca osunęła się o ponad 80 pkt baz.

W IV kwartale tego roku obniżki stóp procentowych może zainicjować także czeski bank centralny. Inwestorzy wyceniają ruch w dół o 75 pkt baz. do końca roku. Nieco mniej optymistyczni są ekonomiści ankietowani przez Bloomberga, którzy widzą spadek tylko o 50 pkt baz., do 6,5 proc. W maju inflacja u naszych południowych sąsiadów spadła do 11,1 proc. i była najniższa od wybuchu wojny w Ukrainie. Pod koniec 2023 r. presja inflacyjna powinna spowolnić poniżej 9 proc. zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów.

Czy szybciej niż czeskie władze monetarne decyzję o obniżce stóp procentowych podejmie nasza Rada Polityki Pieniężnej? Na to mogłyby wskazywać kwotowania kontraktów terminowych FRA. Do pierwszego cięcia o 25 pkt baz. miałoby dojść już we wrześniu. Inwestorzy oczekują, że do grudnia główna stopa procentowa spadnie do 6 proc. Ekonomiści ankietowani przez Bloomberga szacują, że wskaźnik inflacji na koniec roku wyniesie 8,8 proc. W ostatnich dniach polskie obligacje skarbowe zachowują się bardzo dobrze. Ich rentowności wzdłuż całej krzywej spadły poniżej 5,8 proc.