Na spadki rentowności inwestorzy muszą poczekać

Fed jest zdeterminowany w sprowadzeniu inflacji do celu i może utrzymywać wyższe stopy procentowe przez dłuższy czas.

Publikacja: 19.06.2023 21:00

Izabela Sajdak, zarządzająca, BNP Paribas TFI

Izabela Sajdak, zarządzająca, BNP Paribas TFI

Foto: fot. mat. prasowe

Zarówno Europejski Bank Centralny, jak i Rezerwa Federalna nie składają broni i zapowiadają, że cykl zacieśnienia monetarnego będzie kontynuowany, a docelowy poziom stóp procentowych może być wyżej, niż zakładano. Zwłaszcza w przypadku amerykańskiego rynku istotne jest to, że uczestnicy rynku przestali wyceniać obniżki stóp procentowych w tym roku.

Fed jest zdeterminowany w sprowadzeniu inflacji do celu i może utrzymywać wyższe stopy procentowe przez dłuższy czas. Bankierzy centralni widzą jeszcze miejsce na dwie podwyżki stóp procentowych, po 25 pkt baz. każda. Z kolei inwestorzy nie wierzą w dalsze zwyżki kosztu pieniądza za oceanem. Ich zdaniem do luzowania polityki monetarnej dojdzie w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Na koniec roku ekonomiści oczekują, że inflacja w Stanach Zjednoczonych spadnie do 3,2 proc., a wskaźnik PCE do 3,3 proc. W przyszłym roku dezinflacja będzie kontynuowana, jednak jej tempo będzie umiarkowane. Pod koniec 2024 roku wskaźniki CPI i PCE powinny zbliżyć się do 2,2 proc. Bazowy wskaźnik PCE będzie nieznacznie wyższy.

W ślad za jastrzębim Fedem w górę poszły rentowności amerykańskich obligacji. Dziesięciolatki ponownie są kwotowane powyżej 3,75 proc. Z kolei rentowność pięciolatek zbliża się do 4 proc., a dwuletnich papierów przebiła 4,7 proc. Według ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga na koniec roku dochodowości dziesięciolatek powinny zbliżyć się do 3,4 proc., a dwulatek być o niemal 100 pkt baz. niżej niż obecnie.

W przypadku strefy euro dotychczasowe efekty zacieśnienia monetarnego nie są satysfakcjonujące. Trudno więc spodziewać się na razie zakończenia czy pauzy w podnoszeniu stóp procentowych. Christine Lagarde podkreśliła, że do kolejnej podwyżki stóp dojdzie na lipcowym posiedzeniu, a być może także we wrześniu.

W maju inflacja w strefie euro spadła do 6,1 proc. z 7 proc. miesiąc wcześniej. Inflacja bazowa wyniosła 5,3 proc. Pod koniec tego roku wskaźnik CPI powinien spaść do 2,9 proc., a inflacji bazowej do 4 proc.

Rynek spodziewa się rozpoczęcia luzowania pieniężnego w strefie euro najwcześniej w drugim kwartale przyszłego roku, choć jastrzębie nastawienie banku centralnego może oznaczać, że te oczekiwania przesuną się na drugą połowę 2024 roku. Rosną więc rentowności obligacji skarbowych krajów strefy euro. Dziesięcioletni bund kwotowany jest po 2,5 proc., francuskie papiery po 3 proc., a włoskie po blisko 4,1 proc. W ostatnim czasie doszło do wyraźnego zawężenia spreadu między papierami dłużnymi Włoch i Niemiec. Obecnie wynosi on poniżej 160 pkt baz. Na początku 2023 roku przekraczał 200 pkt baz.

Okiem eksperta
Czas na schłodzenie indeksów
Okiem eksperta
Powrót ceł i wzrost niepewności na rynkach
Okiem eksperta
Na razie popyt wytycza kierunek gry
Okiem eksperta
Bitcoin: kartka papieru warta 400 000 złotych
Okiem eksperta
WIG20 odzyskał rezon. Pytanie, czy na długo?
Okiem eksperta
Hossa na warszawskiej giełdzie na zakręcie