Polska waluta jest w ostatnich tygodniach wyjątkowo silna względem walut bazowych. Tylko w ciągu miesiąca zyskała do dolara prawie 5 proc., a do euro niecałe 2 proc. Jedną z przyczyn dobrego zachowania walut z rynków wschodzących jest poprawa nastrojów na globalnych rynkach. Liderem aprecjacji jest jednak węgierski forint, który od początku roku zyskał do dolara ponad 10 proc. Kurs USD/HUF zszedł już poniżej 340 i jest najniżej od ponad roku. Od szczytu jesienią zeszłego roku forint umocnił się o ponad 20 proc. W tym czasie złoty zyskał 15 proc., a czeska korona 17 proc.
Lepsze zachowanie walut z rynków rozwijających się zarówno z Europy Środkowo-Wschodniej, jak i Ameryki Południowej to konsekwencja słabszego dolara. Kurs EUR/USD walczy o trwałe przełamanie poziomu 1,1. Dolarowi ciążą rynkowe oczekiwania na rychłe zakończenie zacieśnienia monetarnego za oceanem. Wsparciem dla tych oczekiwań był ubiegłotygodniowy odczyt inflacji za oceanem. Wskaźnik inflacji CPI zszedł już do 5 proc., a inflacji bazowej do 5,6 proc. Również preferowany przez FOMC deflator PCE wyniósł w marcu 5 proc. i był najniżej od października 2021 roku. Rynek wycenia, że majowa podwyżka o 25 pkt baz. będzie ostatnią w tym cyklu.
Z kolei Europejski Bank Centralny jest zdeterminowany w walce z inflacją i gotów do dalszego podnoszenia stóp procentowych. Wspiera to notowania wspólnej waluty, która w ostatnich tygodniach wyraźnie zyskuje wobec większości walut z krajów rozwiniętych. W ciągu miesiąca euro straciło tylko nieznacznie wobec franka szwajcarskiego.
Wstępne dane o inflacji za marzec w strefie euro będą dodatkowym wsparciem za podwyżką kosztu pieniądza. Ostatni odczyt wyniósł 6,9 proc., a więc jest znacząco powyżej celu inflacyjnego. EBC później zaczął zacieśnianie warunków finansowania, jak również jego dotychczasowa skala jest istotnie mniejsza niż za oceanem. Rynek wycenia, że dojdzie jeszcze do dwóch lub trzech podwyżek, a docelowa stopa procentowa znajdzie się blisko 4 proc. już w wakacje. W połowie roku inflacja w strefie euro powinna zbliżyć się do 6 proc., a na koniec roku zejść poniżej 4 proc. Obecnie rynek nie dyskontuje w ogóle obniżek stóp procentowych.
Według analityków ankietowanych przez Bloomberga na koniec roku kurs EUR/USD powinien zbliżyć się do 1,12. Majowe posiedzenie Fedu będzie więc istotne pod kątem sygnałów o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych. Kontrakty terminowe wskazują, że do pierwszych obniżek mogłoby dojść jeszcze w tym roku. Choć szanse na to wydają się dość niskie ze względu na retorykę Fedu.