ECM: USD/PLN odporny na zmiany EUR/USD - to zły znak

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Publikacja: 20.03.2009 09:51

Godziny nocne na parze EUR/USD przyniosły kontynuację odreagowania wczorajszych, silnych wzrostów. Tym samym napłynniejsza para walutowa na świecie konsoliduje się w rejonach 1,3600 – 1,3700. Inwestorom za Oceanem nie udała się próba kontynuacji wcześniejszych wzrostów, główne tamtejsze indeksy traciły na wartości przeszło 1%. W podobnych nastrojach handel kończył się w Azji (nie pracowali dzisiaj Japończycy), gdzie również na większości parkietów mieliśmy do czynienia z czerwonym kolorem. Prasa zagraniczna dużo pisze o Citygroup, a konkretnie o przewidywanej zamianie akcji uprzywilejowanych na akcje zwykłe celem uniknięcia wypłaty dywidend oraz poprawy współczynników wypłacalności tego banku. Na te wieści akcje amerykańskiego banku mocno zyskiwały na wartości. Dzisiaj z Eurolandu poznamy produkcję przemysłową za styczeń, gdzie szacuje się spadek o 1,6% m/m oraz o 13,5% r/r.

O godzinie 08.01 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3654 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] w dalszym ciągu sprzyja zwolennikom słabszego dolara. Najnowszy szczyt na rynku tej pary miał wartość 1,3737. Podobnie jak na początku wczorajszego handlu – nocne odreagowanie również miało charakter kosmetyczny. Cały czas w związku z tym obowiązuje kierunek północny. Zmienność na wskaźnikach technicznych intra day zdaje się sprzyjać generowaniu nowych lokalnych szczytów. Widać również, że wchodzimy w obszar zmian, gdzie dość szybko pojawić się może wyraźniejsza korekta. Pierwszym tego sygnałem będzie dynamiczne wycofanie się cen poniżej figury 1,3600. Kluczowy opór zlokalizowany jest w obszarze 1,3880 – 1,3960.

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

Złoty, patrząc na zachowanie innych czynników zewnętrznych (wzrost pary EUR/USD oraz odreagowanie parkietów akcyjnych na świecie), które w ostatnim czasie w dużym stopniu kształtują sentyment na krajowym rynku walutowym, pozostaje bardzo słaby. Obawy o kondycję mogą się pojawić, kiedy to czynniki, które dotychczas stymulowały wzrosty rodzimej waluty przestaną pomagać i jednocześnie nastąpi pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie. Dzisiaj poznamy publikację NBP na temat inflacja bazowej za luty. Szacuje się 2,6% r/r i raport ten może determinować przyszłe ruchy RPP w sprawie stóp procentowych.

O godzinie 08.15 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,6183, a za dolara 3,3839 złotego.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] w ciągu ostatnich godzin potwierdziła bardzo słabą kondycję polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN pomimo tracącego dolara na świecie nie doszło do wygenerowania nowych minimów, co więcej notowania wróciły w okolice figury 3,3800. Wąski zakres zmian w bardzo wąskim zakresie wahań cen oraz rosnąca możliwość korekty na rynku eurodolara sygnalizują, że najbliższe godziny przynieść mogą nowe górki. Najbliższy opór wyrysować można obecnie w obszarze 3,3860 – 3,3900. Kluczowa bariera umiejscowiona jest w rejonie 3,4250. Wsparcie wyznaczone jest zasięgiem wczorajszych dołków i wynosi 3,3120 – 3,3200. Podobny obraz (tylko bez wpływu eurodolara) rysuje się na rynku pary EUR/PLN. Nocne, dynamiczne podejście pod lokalny opór 4,6100 – 4,6200 oraz charakterystyczne zaklinowanie w wąskim paśmie zmian sygnalizują przewagę po stronie zainteresowanej słabszym złotym. Najbliższy opór – możliwa górka na dzisiaj to okolice 4,6430 – 4,6520. Wsparcia techniczne wyrysować można w obszarze 4,5846 oraz 4,5443.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum