Za kontynuacją wzrostów w krótkim terminie przemawiają oczekiwania na dobre dane w poniedziałek, pozytywny wydźwięk publikowanych wczoraj wskaźników wyprzedzających oraz brak istotnych danych w dniu dziejszym. Istotnym wsparciem na S&P500 pozostaje strefa 904-908. Jej ponowne przebicie, szczególnie jeśli nastąpi "bez powodu", może sprowokować silniejszą wyprzedaż zgodnie ze scenariuszem średnioterminowej korekty spadkowej w kierunku 845.
Na głównych parach walutowych trwają wahania w obrębie ostatnich zakresów. Dzisiejsze zachowanie jest charakterystyczne dla ruchu bocznego. Działające wcześniej korelacje rozluźniają się. Dolar umacnia się równolegle z umocnieniem funta. Jednocześnie jen się osłabia. Taki okres przypadkowych ruchów warto przeczekać, aż rynek da sygnał do większego ruchu trendowego. Brak danych w dniu dzisiejszym będzie sprzyjał kontynuacji wahań w obrębie zakresów. Silniejszy impuls powinien pojawić na początku przyszłego tygodnia. W poniedziałek rynek powinien zareagować na indeks Ifo z Niemiec. Najsilniejszej reakcji spodziewamy się po wtorkowych danych PMI.
Dzisiaj publikowane będą dane o produkcji przemysłowej z Polski. Skala reakcji na złotym powinna być ograniczona.
[b]EURPLN[/b]
Wczorajsza próba przebicia oporu w strefie 4,55-4,56 na EURPLN nie udała się i rynek wrócił do wcześniejszych zakresów. Pomogły w tym znacznie lepsze od oczekiwań dane z USA. Istotne wsparcia na indeksach utrzymały się i ostatni dzień handlu w tym tygodniu powinien przebiegać w pozytywnym tonie. Złoty powinien pozostować dzisiaj stabilny. Niewielkiej reakcji można spodziewać się po danych o produkcji przemysłowej za maj. W przyszłym tygodniu w środę RPP będzie podejmować decyzję w sprawie stóp procentowych. Brak silnych ruchów trendowych na rynkach globalnych sprzyja stabilności złotego.