Zdaniem dealerów, zbliżająca się nowelizacja budżetu, a także ewentualne dalsze spadki na giełdach mogą spowodować dalsze spadki cen obligacji o dłuższych terminach zapadalności.
- Początkowo złoty umacniał się za koroną czeską, teraz mamy odwrót, cały region traci, a indeksy giełdowe spadają. Cały czas są obecnie obawy o sytuację w republikach nadbałtyckich. Dolar się umacnia, co jest sygnałem, że nastroje na rynkach pogorszyły się - powiedział dealer walutowy w jednym z warszawskich banków.
W poniedziałek korona czeska umocniła się wobec euro w pobliże rekordowego w tym roku poziomu.
Euro traciło wobec dolara w poniedziałek z powodu niejednoznacznych danych o nastrojach w niemieckim przemyśle i zamykania pozycji na rynku walutowym przed środową decyzją Fed w sprawie stóp procentowych.
Indeks WIG20 zniżkował w poniedziałek o ponad 6 procent, do czego przyczyniło się pogorszenie nastawienia do rynków wschodzących wywołane przeceną surowców na światowych rynkach, powiedzieli maklerzy. Indeksy innych giełd w regionie także zniżkowały, jednak skala ich spadku była mniejsza niż w Polsce.