Kontynuacja umocnienia waluty japońskiej i wzrost awersji do ryzyka przyczyniły się do niższego popytu na waluty wyżej oprocentowane. W takich okolicznościach obserwowaliśmy umocnienie się USD. Ponadto obrona ostatnich maksimów lokalnych zarówno na indeksach akcji, jak i walutach przyczyniła się do korekty ostatnich silnych wzrostów. Początek tego tygodnia również rozpoczął się nienajlepiej na rynkach akcji. Obrona oporów powinna tym razem przyczynić się do silniejszego ruchu korekcyjnego na zagranicznych giełdach. To z kolei powinno umocnić walutę amerykańską, która pozostawała w silnym trendzie spadkowym w ostatnim czasie. Wskazywałaby na to sytuacja techniczna na wykresie dziennym indeksu dolarowego, gdzie widzimy ukształtowaną już pięciofalową strukturę spadkową. W takiej sytuacji pod presją mogą pozostawać waluty rynków wschodzących, w tym złoty. Uwaga inwestorów powinna być skupiona w tym tygodniu przede wszystkim na danych z rynku nieruchomości z USA, a także filadelfijskim i nowojorskim indeksie obrazujących aktywność w sektorze wytwórczym. Poznamy również amerykański indeks wskaźników wyprzedzających, a także wstępne dane na temat indeksów PMI z sektora usługowego i przemysłowego. Z Polski najistotniejsze będą dane z rynku pracy, a także produkcja przemysłowa.
EUR/PLN (EURPLN, 4.1925 +1.21%)
Początek tego tygodnia rozpoczął się słabiej dla złotego. Pogorszenie nastrojów na światowych giełdach, a także obrona istotnego wsparcia w rejonie 4,05-4,06 stwarza szansę na test ostatniego maksimum lokalnego w okolicy 4,21 i ruch wzrostowy na EURPLN w stref ę oporu 4,2540-4,2600, gdzie przebiega 38,2% zniesienia fib całości fali spadkowej z poziomu 4,5767 w okolice 4,0664, a także 50% zniesienie fib całości ostatniej fali spadkowej na wykresie dziennym z poziomu 4,4421. Pogłębienie korekty na rynkach akcji powinno sprzyjać realizacji takiego scenariusza.
EUR/USD (EURUSD, 1.4111 -0.64%)
Eurodolar w dalszym ciągu utrzymuje się powyżej dolnego ograniczenia szerszego zakresu wahań, które wyznacza silne wsparcie w rejonie 1,4000. Wzrost awersji do ryzyka wywołany słabszymi piątkowymi danymi na temat nastrojów konsumentów powinien przyczynić się do spadku eurodolara w okolice wspomnianego wsparcia. Ponadto para obroniła w piątek opór w postaci 61,8% zniesienia fib całości fali spadkowej z poziomu 1,4447. W centrum uwagi pozostaną dane z USA.