[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Wczorajsza sesja za Oceanem pokazuje dominację frakcji byków na rynku. I choć wzrosty na głównych amerykańskich indeksach przekroczyły tylko nieco 1%, to sama obrona lokalnych wsparć i wyjście szerokiego indeksu S&P500 istotnie powyżej 1000 punktów (1007) zdecydowanie w krótkim terminie faworyzują długą stronę rynku. Tym samym pojawiające się po drodze niezbyt głębokie korekty służą inwestorom jako dobra okazja do uzupełniania portfeli inwestycyjnych. Z kolei nierozstrzygnięta pozostaje sytuacja na rynku eurodolara. Para ta bowiem nadal przebywa w konsolidacji w kształcie prostokąta, gdzie dolne ograniczenie wyznacza poziom 1,4200, natomiast od góry jest to opór w rejonie 1,4270. Zwyżkom kursu najpłynniejszej pary walutowej świata nie sprzyjała deprecjonująca ropa, która od wczorajszych szczytów oddała blisko 2 USD (godz. 9.00 - 73 USD). W godzinach dopołudniowych światło dzienne ujrzy seria sierpniowych publikacji indeksów PMI dla przemysłu i usług z Niemiec i Eurolandu. Popołudniu natomiast do publicznej wiadomości zostanie podana sprzedaż domów na rynku wtórnym z USA, gdzie w lipcu szacuje się wartość na poziomie 4,99 miliona.
O godzinie 08.20 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4226 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] nie uległa zmianie. Kurs utrzymał się w widocznej przez całą wczorajszą sesję konsolidacji: 1,4206 – 1,4266. Technicznie w dalszym ciągu mówić można o rysującej się formacji flagi wzrostowej zapowiadającej kontynuację deprecjacji dolara. Charakterystyka tej pary wskazuje jednak, że przedłużający się brak wybicia często kończy się zanegowaniem takiej formacji. Poranny obraz tej pary nadal jeszcze zdaje się preferować długie pozycje, z uwagi jednak na silnie zarysowane miejsca charakterystyczne do częściowej realizacji zysków znowu dojść może już w obszarze 1,4266 – 1,4275. Kolejny silny opór to okolice figury 1,4320.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]