"Euro/złoty poruszał się wczoraj ponad granicą krótkoterminowego wsparcia na 4,12, a dziś rano poziom ten został nawet przełamany. Mimo tego uważam, że większe umocnienie naszej waluty będzie dziś trudne, ponieważ złotemu ciążył będzie słabszy apetyt na ryzyko" - powiedział ekonomista Raiffeisen Bank Polska Marcin Grotek.
Z wydarzeń makroekonomicznych najważniejsza w piątek wydaje się publikacja wrześniowej inflacji, ale nie należy tu oczekiwać zaskoczenia w stosunku do średnich rynkowych oczekiwań w granicach 3,1-3,2%. Tym samym wpływ danych na kurs walutowy powinien być nieistotny.
"Natomiast w kontekście kursu eurodolara warto zwrócić uwagę na dane o dynamice PKB w strefie euro i jeżeli te dane nie spełnią oczekiwań analityków, możemy być świadkami sporego ruchu na w dół na na tej parze walut" - dodał Grotek.
We piątek ok. godz. 18:00 za jedno euro płacono 4,1155 zł, a za dolara 2,7624 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4897.
W czwartek ok. godz. 16:50 za jedno euro płacono 4,1211 zł, a za dolara 2,7694 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4881.