[srodtytul]Eurodolar już poniżej 1.23[/srodtytul]
Początek czwartego tygodnia maja przyniósł kontynuację spadków, mimo iż jeszcze wczoraj rano wydawało się, że napływ dobrych nastrojów może przynieść stabilizację, a nawet odrabianie strat. Jednak na rynek powróciły niedźwiedzie i główna para walutowa zaliczała coraz to niższe poziomy – z okolic 1.25 wykres systematycznie schodził w dół, pokonując istotne wsparcia, najpierw 1.2440, a chwilę później 1.24. We wtorek rano jesteśmy już pod 1.23 i trend jest kontynuowany. Stronie podażowej pomagały informacje o przejęciu przez hiszpański bank centralny regionalnego banku CajaSur, a także słowa Roberta Zoellicka z Banku Światowego o spowalnianiu wzrostu w USA z powodu europejskiego kryzysu – potęgują one i tak już sceptyczne nastroje.
[srodtytul]Złoty pod presją[/srodtytul]
Nasza waluta w tym tygodniu pozostaje pod presją zniżek na eurodolarze i panującej na rynku ogólnej awersji do ryzyka, w związku z czym złoty wciąż traci zarówno do dolara jak i do euro. Po wczorajszych chwilowych spadkach na parach złotowych, wykresy odbiły w górę i zaczęły silnie piąć się w kierunku coraz to wyższych poziomów. Za wspólną walutę płacono już dzisiaj nawet 4.1454 – o 7 groszy więcej w porównaniu do wczorajszego poranka. Dolar z poniedziałkowych okolic 3.27 wybił się powyżej 3.36 – obecnie odczyt wskazuje 3.3690. Na naszą walutę może mieć jeszcze dzisiaj wpływ posiedzenie RPP, a dokładniej konferencja tuż po nim.
[srodtytul]Stopy procentowe w Polsce[/srodtytul]