Zmieniła jedynie stopę rezerw obowiązkowych, podnosząc ją do 3,50 proc.
Po posiedzeniu opublikowano komunikat, w którym stwierdzono, że ograniczona presja inflacyjna i płacowa oraz możliwość napływu kapitału do gospodarek wschodzących, w połączeniu z ryzykiem osłabienia wzrostu gospodarczego na świecie, uzasadniają utrzymanie stóp na niezmienionym poziomie. Projekcja inflacji wskazuje na 50-procentowe prawdopodobieństwo znalezienia się jej w bieżącym roku na poziomie 2,4-2,6 proc., jednak w najbliższych miesiącach można oczekiwać dalszego jej wzrostu.
Po decyzji RPP nastąpiła wyprzedaż (głównie ze strony strony inwestorów zagranicznych) obligacji na długim końcu krzywej dochodowości. Pod koniec dnia obligacje dwuletnie OK1012 kwotowano z rentownością 4,77 proc., pięcioletnie DS1015 z rentownością 5,27 proc., a dziesięcioletnie DS1020 - 5,66 proc. Duży wpływ na taki scenariusz miał też wzrost rentowności niemieckich i amerykańskich obligacji skarbowych. Sądzę, że w perspektywie kolejnych tygodni będziemy jednak świadkami dalszego wzrostu rentowności na dłuższym końcu krzywej rentowności.
Polska waluta również uległa osłabieniu w stosunku do dolara amerykańskiego i euro. Pod koniec dnia za euro płacono 3,956 zł, za USD 2,8710 zł, a za franka szwajcarskiego 2,9000 zł.