Dziś przed­sta­wi­cie­le MFW, EBC i KE roz­pocz­ną ba­da­nie, któ­re ma od­po­wie­dzieć na py­ta­nie, czy kraj ten jest w sta­nie po­do­łać kosz­tom ra­to­wa­nia tam­tej­szych ban­ków. To w kon­tek­ście po­ja­wia­ją­cych się su­ge­stii, że po­moc mo­że być prze­ka­za­na sa­mym ban­kom, sprzy­ja­ło sta­bi­li­za­cji na­stro­jów na ryn­kach.

Za oce­anem nie słab­nie zaś kry­ty­ka dzia­łań sty­mu­lu­ją­cych pro­wa­dzo­nych przed Fed, choć po­now­nie na­pły­nę­ła por­cja złych da­nych z tam­tej­szej go­spo­dar­ki, któ­ra osła­bia ar­gu­men­ty prze­ciw­ni­ków dru­giej run­dy ilo­ścio­wej sty­mu­la­cji go­spo­dar­ki. In­fla­cja nie zmie­ni­ła się w sto­sun­ku mie­sięcz­nym, da­ne z ryn­ku nie­ru­cho­mo­ści roz­cza­ro­wa­ły.

Na ryn­ku dłu­gu naj­ważniej­szym wy­da­rze­niem by­ła ostat­nia w tym ro­ku au­kcja ob­li­ga­cji dziesięciolet­nich i głów­ny cię­żar han­dlu sku­pił się na tych pa­pie­rach. Re­la­tyw­nie sła­by po­pyt spo­wo­do­wał lek­ki spa­dek cen na dłu­gim koń­cu, resz­ta krzy­wej by­ła sta­bil­na.

Kurs EUR/PLN wa­hał się w gra­ni­cach 3,943–3,967, USD/PLN rów­nież oscy­lo­wał w tren­dzie bocz­nym w prze­dzia­le 2,91–2,946. Lek­kie od­re­ago­wa­nie na­stą­pi­ło w no­to­wa­niach EUR/USD, któ­re wzrosły wczo­raj z 1,346 do 1,355. Na ko­rzyść eu­ro dzia­ła­ją co­raz kon­kret­niej­sze poczynania w spra­wie Ir­lan­dii oraz ko­lej­ne złe da­ne z USA. Naj­bliższe dni przy­nio­są praw­do­po­dob­nie roz­wią­za­nie pro­ble­mów Ir­lan­dii, co za­koń­czy ostat­nią ko­rek­tę spad­ko­wą kur­su EUR/USD, a EUR/PLN od­bi­je się od gór­ne­go ogra­ni­cze­nia tren­du spad­ko­we­go i skie­ru­je się w kie­run­ku 3,92.