Cena CDS na portugalski pięcioletni dług wzrosła do poziomu 530 pkt bazowych, podczas gdy odpowiednik dla Hiszpanii do 340 pkt bazowych. Wobec wysokiej awersji do ryzyka, kurs euro/dolara spadł gwałtownie do 1,3075, prowadząc do masowej wyprzedaży walut rynków wschodzących. Kurs EUR/PLN poszybował do poziomu 4,0990, „czyszcząc” rynek z inwestorów wierzących w moc złotego na koniec roku. Wybicie EUR/PLN w górę z kilkumiesięcznego kanału konsolidacji uruchomiło mechanizm zamykania pozycji.
W tej sytuacji nie pomogła nawet zapowiedź Ministerstwa Finansów, sugerująca sprzedaż walut bezpośrednio na rynku walutowym. To będzie czynnik, który najprawdopodobniej umocni złotego do końca roku, jednak w najbliższym czasie dominuje awersja do ryzyka na świecie i zmienność, szczególnie że kurs EUR/USD nie może jeszcze znaleźć dna.
Kolejny poziom oporu dla EUR/PLN jest na poziomie 4,10, wzrost powyżej otworzyłby drogę do 4,1400–4,1700. Tak istotne osłabienie złotego wydaje mi się jednak nieuzasadnione i stwarzałoby okazję do korzystnego kupna złotego dla inwestorów o dłuższym horyzoncie inwestycyjnym. Na koniec dnia euro kwotowane było na poziomie 4,0920, dolar na 3,1250, a frank szwajcarski na 3,1200.