Wprawdzie złoty początkowo znosił relatywnie dobrze osłabienie forinta (na rynku pojawił się nawet pomysł otwierania długich pozycji w PLN/HUF), jednak stopniowy spadek dolara dał jasny sygnał do kupna EUR/PLN. Wyjście powyżej 4,0050 zwiększyło impet i pchnęło kurs EUR/PLN do kolejnego istotnego celu na 4,0250.
Rynek zdominowany jest obecnie przez krótkoterminowych graczy, dlatego zachowanie kursu PLN w najbliższym czasie jest ściśle związane z kursem EUR/USD i generalnie z klimatem inwestycyjnym na świecie. Koniec roku to zwykle czas mocnego złotego, w najbliższym czasie możliwa jest jednak wciąż duża zmienność. Wzrost powyżej 4,0250 otwiera drogę do 4,0400. Natomiast jeśli poziom 4,0250 się obroni, pierwsze wsparcie jest na 4,0040 i dalej na 3,9900. Na koniec roku kurs EUR/PLN powinien być moim zdaniem poniżej 4,00.
Na krajowym rynku długu nie dzieje się wiele i za bardzo już nie wierzę?w istotne zmiany w portfelach inwestorów do końca roku. Ostatni wzrost rentowności obligacji stał się okazją do akumulacji przez wielu krajowych inwestorów. Wobec ograniczonej podaży ze strony Ministerstwa Finansów scenariusz korekcyjnego spadku rentowności wydaje się dość prawdopodobny. Kluczem dla rynku wciąż pozostają nastroje globalnych inwestorów.