Popołudniowy komentarz do rynku złotego - dolar poniżej dołka z grudnia, euro najtańsze od 3 miesięcy

Złoty kolejny dzień zyskuje na wartości. Prawie 3 gr do dolara i 2 gr do euro. O godzinie 17:00 kurs USD/PLN testował poziom 3,3492 zł, a EUR/PLN 4,3190 zł.

Publikacja: 19.01.2012 17:51

Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.

Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.

Foto: XTB

 

 

Amerykańska waluta była w czwartek najtańsza od 8 grudnia. Spadek poniżej lokalnego dołka z końca roku zmienił układ sił na wykresie USD/PLN. Przed ponad miesiącem do takie zmiany doszło na EUR/PLN. Dziś wspólna waluta była najtańsza od 31 października 2011 roku.


Złoty, podobnie jak to miało miejsce w ostatnich dniach, zyskuje na fali poprawy nastrojów na rynkach globalnych. Ich źródłem są rosnące nadzieje na ustabilizowanie się sytuacji w strefie euro. Nadzieje te dodatkowo wspierały w dniu dzisiejszym, dobrze przyjęte wyniki za IV kwartał 2011 roku opublikowane przez Bank of America i Morgan Stanley. A także, pozytywne w swej wymowie, dane z amerykańskiego rynku pracy. W ostatnim tygodniu liczba wniosków o za siłek dla bezrobotnych spadła o 50 tys. do 352 tys. To najniższy odczyt od kwietnia 2008 roku i największy tygodniowy spadek od ponad 6 lat. Dane potwierdzają, że sytuacja na rynku pracy w USA systematycznie, aczkolwiek jeszcze powoli, poprawia się.


Popytowe impulsy napłynęły dziś też z rodzimego podwórka. W grudniu produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 7,7% w relacji rocznej, kolejny już raz pozytywnie zaskakując rynek (konsensus kształtował się na poziomie 6,5% R/R). W kontekście tych danych poważnie należy traktować ostrzeżenie Adama Glapińskiego z Rady Polityki Pieniężnej, że jeżeli do końca I kwartału inflacja nie spadnie poniżej 4%, to Rada będzie musiała podwyższyć stopy procentowe. Szczególnie, że to już kolejne takie słowa przedstawiciela RPP/NBP. Wcześniej nt. malejących szans na obniżki stóp procentowych, czego w tym roku oczekuje większość inwestorów (my zakładamy utrzymanie kosztu pieniąd za na dotychczasowym poziomie), wypowiadał się m.in. Marek Belka i Andrzej Raczko.


Czwartek okazał się przełomowy dla USD/PLN. Po tym, jak w drugiej połowie grudnia kurs EUR/PLN przełamał półroczną linię hossy, sygnalizując koniec trendu wzrostowego (sygnał ten został potwierdzony we wtorek, gdy euro spadło poniżej grudniowego dołka), dziś podobny sygnał został wygenerowany na wykresie dziennym USD/PLN. Wybicie poniżej minimum z 28 grudnia ub.r. (3,3524 zł) sprawia, że na wykresie powstała formacja podwójnego szczytu, zapowiadająca silne spadki. Z ostatecznym ogłoszeniem końca trendu wzrostowego należy jednak wstrzymać się do momentu potwierdzenia tego sygnału przez inne. Szczególnie, że póki co EUR/USD wciąż pozostaje w trzymiesięcznym kanale spadkowym. Tymczasem wybicie z niego górą jest podstawowym warunkiem dalszych spadków USD/PLN.


W piątek polska waluta będzie pozostawała pod wpływem czynników globalnych. Pierwszoplanowe znaczenie będą miały, publikowane jeszcze dziś po zamknięciu sesji na Wall Street, raporty kwartalne przez Google, IBM, Intel, American Express i Microsoft. W mniejszym stopniu notowania będą kształtowane przez amerykańskie dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz polskie raporty o inflacji bazowej i koniunkturze gospodarczej. Ostatnie zdecydowane umocnienie złotego sprawia, że z każdym dniem rośnie prawdopodobieństwo realizacji zysków. Początek takiego procesu może mieć miejsce już w drugiej połowie jutrzejszych notowań i przedłużyć się na przyszły tydzień.


Marcin R. Kiepas


[email protected]


X-Trade Brokers DM S.A.

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum