Komentarz do rynku złotego - realizacja zysków na złotym

Piątek przynosi realizację zysków na złotym po kilku dniach jego silnego umocnienia, efektem którego był wczorajszy spadek kursu USD/PLN do najniższego poziomu od początku grudnia i EUR/PLN do poziomów obserwowanych ostatnio w październiku 2011 roku

Publikacja: 20.01.2012 13:56

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

dr Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Foto: XTB

Ten ruch idzie w parze z podobną korektą ruchu wzrostowego na EUR/USD oraz lekkim ochłodzeniem nastrojów na rynkach akcji. O godzinie 13:36 za dolara trzeba było zapłacić 3,3380 zł, natomiast euro kosztowało 4,3110 zł. Złoty do końca dnia powinien pozostać pod głównym wpływem rynków globalnych, gdzie nastroje w godzinach popołudniowych będą kształtowane przez publikację danych z amerykańskiego rynku nieruchomości (godz. 16:00), doniesienia z Grecji (rząd w Atenach negocjuje z prywatnymi pożyczkodawcami ws. umorzenia długu) oraz ewentualne informacje z europejskich banków (dziś zaprezentują one pla n pozyskania kapitału).

Polska waluta może też zareagować na publikowane przez Narodowy Bank Polski, grudniowe dane o inflacji bazowej. Jednak tylko wówczas, gdy okaże się ona wyższa niż prognozowane 3% R/R, co podważy wiarę w oczekiwane w tym roku obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Większych emocji nie wzbudzą natomiast, publikowane przez Główny Urząd Statystyczny, dane o koniunkturze gospodarczej. Dzisiejsze wahania notowań USD/PLN i EUR/PLN nie wpływają na zmianę układu sił na wykresach tych par.

W dalszym ciągu na USD/PLN aktualna pozostaje formacja podwójnego szczytu (zapowiada spadki) z linią szyi tworzoną przez dołek z końca grudnia ub.r. Na wykresie dziennym EUR/PLN stroną dominującą pozostaje zaś podaż, co może zapowiadać test szerokiej strefy wsparcia 4,2645-4,3000 zł (tworzy go dołek z października i psychologiczny poziom 4,30). Głębsze spadki w najbliższych tygodniach w ydają się w  przypadku euro wątpliwe. Nie jest wykluczone, że poziom 4,30 zł stanie się w przyszłym tygodniu „bazą" do wygenerowania wzrostowej korekty.

 

Marcin R. Kiepas

Okiem eksperta
Wakacje nigdy nie są nudne
Okiem eksperta
Panika po mało znaczącej informacji – bolączka inwestorów
Okiem eksperta
Świetny kwartał i świetne półrocze na rynkach
Okiem eksperta
Co przyniesie słaby dolar?
Okiem eksperta
Kwantowa przyszłość na kredyt
Okiem eksperta
Inflacja nieznacznie w górę. Co zrobi RPP?