To odczyt niższy zarówno w porównaniu z danymi za luty (4 proc.), jak i ze średnią oczekiwań analityków (2,5 proc.). Mimo że Jan Winiecki z RPP ocenił wczoraj, iż nie widzi potrzeby dalszego luzowania polityki pieniężnej, ceny obligacji skarbowych kontynuowały marsz w górę. Rentowność obligacji 5-letnich spadła w środę poniżej 3 proc., a 10-letnich poniżej 3,50 proc. Tym samym, ceny obligacji DS1023 powróciły powyżej poziomów rozliczenia ostatniej aukcji, potwierdzając siłę kupujących i trwałość trendu. Potężnym zainteresowaniem inwestorów cieszą się obligacje zmiennokuponowe.

Na wczorajszej sesji na rynku TBS Poland właściciela zmieniły obligacje tego typu o wartości prawie 1 mld zł. W porównaniu z obligacjami stałokuponowymi o podobnej zapadalności 5-letnie zmiennokuponówki oferują rentowność w bieżącym okresie odsetkowym na poziomie prawie 4 proc., a więc o prawie 100 pb. wyższą. Tak będzie aż do końca lipca, bo dopiero wtedy w obligacje zmiennokuponowe „zaszyty" zostanie nowy WIBOR. Europejski dług wspierała informacja, że na cięcie stóp może zdecydować się EBC. Rentowność niemieckiej 10-latki przygotowywała się w środę do drugie- go w kwietniu ataku na poziom 1,20 proc. Eurodolar oddał całość wypracowanego we wtorek wzrostu i osunął się po południu poniżej wsparcia rysowanego na poziomie 1,3062.