Czy w środę szef niemieckiego Bundesbanku czegoś nie dopowiedział? Potencjalne problemy w chińskiej gospodarce byłyby dość niekorzystne dla niemieckiego eksportu, który już przestaje być konkurencyjny w Japonii, co jest wynikiem ostatniej deprecjacji japońskiego jena. Być może wtedy Europejski Bank Centralny zacząłby dojrzewać do obniżki stóp procentowych, a być może i czegoś więcej. Na razie zdaje się zwyciężać retoryka Mario Draghiego, który dawał wielokrotnie do zrozumienia, że nadrzędnym celem jest poprawa kanałów transmisji polityki banku centralnego, chociaż na rynku widać jeszcze echa środowego wywiadu Jensa Weidmanna w którym nie wykluczył on (hipotetycznej?) możliwości cięcia stóp przez ECB, gdyby warunki makroekonomiczne się pogorszyły. W każdym razie obserwujmy uważnie dane z Chin, zwłaszcza, że ostatnie informacje, jakie napływają z Państwa Środka budzą niepokój – słaby odczyt PKB za I kwartał, problemy z nieruchomościami, a także zadłużeniem samorządów (to był powód ostatnich krytycznych opinii ze strony agencji Moody's i Fitch). Po tym jak ostatnio MFW obniżył prognozy dla Chin, w ostatnich godzinach poinformowano o rewizji ze strony Goldman Sachs – do 7,8 proc. z 8,2 proc. W takiej sytuacji dużą uwagę przyciągnie publikacja danych nt. szacowanego PMI w przemyśle za kwiecień, którą poznamy w najbliższy wtorek.
Na razie rynek zdaje się nie przejmować zbytnio chińskimi problemami. Dzisiaj główną informacją w temacie Azji są słowa japońskiego premiera, który stwierdził po pierwszych obradach szczytu G-20, że nowa polityka rządu i BOJ mająca na celu walkę z deflacją, nie napotyka żadnej fali krytyki ze strony międzynarodowych oficjeli. Efektem jest wyraźne osłabienie się jena względem głównych walut, na którą to możliwość zwracałem uwagę już wczoraj po południu.
Dzisiaj, także w kontekście publikacji danych nt. marcowej inflacji konsumenckiej w Kanadzie (godz. 14:30 – szacunki 0,3 proc. m/m i 1,1 proc. r/r, oraz CPI core 0,3 proc. m/m i 1,4 proc. r/r) warto zwrócić uwagę na parę CAD/JPY. Kanadyjska waluta może zyskać na fali obserwowanego odreagowania silnej przeceny surowców z ostatnich dni, a także w przypadku publikacji wyższych odczytów CPI (zwłaszcza bazowego core).
Na dziennym wykresie CAD/JPY widać potencjał do ponownego testowania szczytu z 11 kwietnia w rejonie 98,86. Wsparcie stanowią okolice 95,70, oraz kluczowa strefa 94,10-94,40. Przy czym nie można wykluczyć, że wspomniane maksimum zostanie naruszone.
Wykres dzienny CAD/JPY