Akcje
Ostatnia sesja tygodnia raczej nie przyniesie zbyt wielkich emocji na warszawskim parkiecie. Żadna ze znaczących?spółek nie pochwali się wynikami kwartalnymi.?Z?kolei z danych makro jedyną znaczącą dla rynków publikacją mogą być wstępne?dane o amerykańskim PKB za pierwszy kwartał 2013 roku. Zresztą rodzime indeksy (i innych rynków wschodzących) już dawno przestały poruszać się w?rytmie nastrojów panujących na największych światowych parkietach. Polskie akcje przestały być w centrum zainteresowania globalnych graczy (podobny problem mają inne rynki wschodzące).
Jeśli nastawienie zagranicznych inwestorów się nie zmieni, nie mamy co liczyć na powrót fali wzrostowej w Warszawie.
To obecnie jedyna realna siła, która mogłaby zmienić negatywny obraz rynku w krótkim terminie. Czwartkowa sesja przebiegała pod znakiem niewielkiej przewagi sprzedających, ale ostatecznie udało się ją zamknąć na plusie.
Patrząc na największe światowe rynki akcji, trudno uznać to za sukces.
Raporty za pierwszy kwartał opublikowały PKN Orlen, BZ WBK oraz Millennium. Wyniki nie były dla inwestorów specjalnym zaskoczeniem, ale żadnej ze wskazanych spółek nie udało się uniknąć przeceny. Z największych spółek wchodzących w skład WIG20 powody do zadowolenia po wczorajszej sesji mogą mieć jedynie posiadacze akcji KGHM, PGNiG i Tauronu – wszystkie wyraźnie zdrożały. Z szerokiego rynku na uwagę zasłużył należący do Jana Kulczyka KOV, którego notowania poszybowały o 7 proc.