Bez fajerwerków na warszawskim parkiecie

Aktualizacja: 26.04.2013 08:27 Publikacja: 26.04.2013 06:00

Bez fajerwerków na warszawskim parkiecie

Foto: GG Parkiet

Akcje

Ostatnia sesja tygodnia raczej nie przyniesie zbyt wielkich emocji na warszawskim parkiecie. Żadna ze znaczących?spółek nie pochwali się wynikami kwartalnymi.?Z?kolei z danych makro jedyną znaczącą dla rynków publikacją mogą być wstępne?dane o amerykańskim PKB za pierwszy kwartał 2013 roku. Zresztą rodzime indeksy (i innych rynków wschodzących) już dawno przestały poruszać się w?rytmie nastrojów panujących na największych światowych parkietach. Polskie akcje przestały być w centrum zainteresowania globalnych graczy (podobny problem mają inne rynki wschodzące).

Jeśli nastawienie zagranicznych inwestorów się nie zmieni, nie mamy co liczyć na powrót fali wzrostowej w Warszawie.

To obecnie jedyna realna siła, która mogłaby zmienić negatywny obraz rynku w krótkim terminie. Czwartkowa sesja przebiegała pod znakiem niewielkiej przewagi sprzedających, ale ostatecznie udało się ją zamknąć na plusie.

Patrząc na największe światowe rynki akcji, trudno uznać to za sukces.

Raporty za pierwszy kwartał opublikowały PKN Orlen, BZ WBK oraz Millennium. Wyniki nie były dla inwestorów specjalnym zaskoczeniem, ale żadnej ze wskazanych spółek nie udało się uniknąć przeceny. Z największych spółek wchodzących w skład WIG20 powody do zadowolenia po wczorajszej sesji mogą mieć jedynie posiadacze akcji KGHM, PGNiG i Tauronu – wszystkie wyraźnie zdrożały. Z szerokiego rynku na uwagę zasłużył należący do Jana Kulczyka KOV, którego notowania poszybowały o 7 proc.

Spółka podała, że planuje zakup kanadyjskiej firmy Winstar Resources. Po przejęciu chce być notowana zamiast Winstaru na giełdzie w Toronto.

Waluty

Polska waluta rozpoczęła dzień od przeceny. Mimo optymistycznych nastrojów panujących na giełdach, będących oznaką rosnącej skłonności inwestorów do inwestowania w ryzykowne aktywa, złoty nie był w stanie wkupić się w łaski inwestorów. W drugiej połowie dnia do głosu doszli kupujący, ale sił starczyło jedynie na powrót do poziomów notowań z dnia poprzedniego. Na koniec dnia za 1 euro płacono 4,15 zł , a dolar wyceniany był po 3,19 zł.

Surowce

Ceny ropy naftowej kontynuowały zapoczątkowane dzień wcześniej odbicie. Inwestorzy powoli wracają na rynek, choć trudno przypuszczać, że to coś więcej niż tylko odreagowanie spadków z ostatnich tygodni. Zwyżki nie idą  w parze z oceną inwestorów sytuacji w największych światowych gospodarkach konsumujących największe ilości surowca. Pod koniec piątkowych notowań za baryłkę ropy notowanej w Londynie płacono ponad 102 dol. po wzroście o prawie 1 proc.

[email protected]

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum