Początkowa reakcja daytraderów na raport okazała się bardzo optymistyczna, co zaowocowało dynamicznym skokiem notowań eurodolara, jednak popołudniu zapał do kupna zgasł. Przewaga podaży na tym rynku może zostać utrzymana.
W przypadku pary EUR/USD, w najbliższych godzinach handlu do akcji znów może wkroczyć podaż, która może pociągnąć kurs pary walutowej na nowe minima. Zgodnie z giełdową maksymą „jak nie chce rosnąć, to będzie spadać" należy oczekiwać przejęcia inicjatywy przez sprzedających „wspólną walutę". Negatywny wizerunek europejskiej waluty spowodowany został słowami prezesa EBC Mario Draghiego, który wyraził techniczną gotowość do dalszego luzowania polityki pieniężnej w eurolandzie, co praktyce oznaczałoby obniżenie stopy depozytowej poniżej zera. Krok w stronę kolejnej obniżki jest obecnie interpretowane przez rynek, jako pole manewru do osłabienia euro, niż do ożywienia akcji kredytowej. Warto przypomnieć, że wzmianka o „operacyjnej gotowości" została już użyta w grudniu ub.r. i stała się bodźcem do osłabienia waluty. Podobny tok zdarzeń może wystąpić również w tym przypadku.
Sentyment do europejskiej waluty mogą jedynie uratować dane makro. Z szczególną uwagą należy przypatrywać się raportom makro z Niemiec. We wtorek mieliśmy pierwszy przedsmak takich publikacji, kiedy to byki radowały się ze wzrostu zamówień w niemieckim przemyśle w marcu(+2,2% m/m vs. -0,5% m/m). Dane podobnego kalibru napłyną na parkiet o godz. 12.00, kiedy to nastąpi marcowy odczyt obrazujący dynamikę produkcji przemysłowej nad Renem. Konsensus rynkowy zakłada wzrost produkcji o 0,1% w ujęciu miesięcznym. W przypadku, gdy publikowany wynik okaże się wyższy od oczekiwań, euro znów może odzyskać dawny blask, co oznaczałoby umocnienie tej waluty względem dolara.
W środę będzie miało miejsce również posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Ten temat był już wielokrotnie interpretowany w mediach i raczej w tej kwestii nie nastąpiły żadne istotne zmiany. Mimo, że większość analityków spodziewa się kontynuacji strategii „wait and see", to jednak uważam, że w obliczu napływających słabych danych makro z krajowej gospodarki oraz ogólnoświatowej tendencji do luzowania(UE, USA, Japonia, Australia), RPP zdecyduje się na kolejne cięcie stóp procentowych o 25pb.
EUR/USD Na rynku eurodolar pierwsze godziny handlu środowej sesji przynoszą nam umocnienie euro w stosunku do dolara, ale ta tendencja może ulec zahamowaniu. Dotychczasowy wzrost jest prawdopodobnie zagrywką pod dzisiejsze dane makro z Niemiec. Wczoraj pozytywnie zaskoczyły, dlatego cześć inwestorów liczy na to, że sytuacja ulegnie powtórzeniu. Z technicznego punktu widzenia przewagę w trakcie sesji powinna zyskiwać jednak strona podażowa, co w konsekwencji oznaczać może zjazd notowań pary EUR/USD na nowe minima. Przełamanie lokalnego wsparcia w okolicy 1,3070 będzie potwierdzeniem realizacji scenariuszu spadkowego. Wtedy celem niedźwiedzi będzie psychologiczny poziom 1,30.