Reklama
Rozwiń

Oczekiwanie na serię wskaźników PMI

W ostatnich sesjach na rynku walutowym obserwujemy podwyższoną zmienność w miarę, jak inwestorzy próbują ocenić ewoluujące podejście Fedu w sprawie programu QE. Przełożenie na globalną płynność mają również dane makro z USA, których wydźwięk był dość mieszany.

Publikacja: 03.06.2013 08:57

Oczekiwanie na serię wskaźników PMI

Foto: Bloomberg

Ostatnia fala słabszych odczytów makroekonomicznych miała miejsce w ubiegły czwartek, kiedy to pojawiły się rozczarowujące raporty z rynku pracy(więcej, niż oczekiwano zgłoszeń po zasiłki dla bezrobotnych) oraz nastąpiła rewizja w dół wskaźnika PKB za 1 kw. 2013 r. z 2,5% do 2,4%. Wizerunek makro za oceanem poprawił się w piątek za sprawą optymistycznych raportów. Po pierwsze wzrosła aktywność gospodarcza sektora wytwórczego w rejonie Chicago. Poprawę zarejestrował indeks PMI, który wzrósł w maju do 58,7 pkt z 49 miesiąc wcześniej(oczekiwano 50). Jest to bardzo duży skok, który pozwala z nadzieją spojrzeć na poniedziałkowy odczyt indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu (godz.16). Znacząco wzrósł również indeks nastroju Uniwersytetu Michigan, który wspiął się na 84,5 pkt., tymczasem miesiąc wcześniej znajdował się na poziomie 76,4 pkt. To najlepszy wynik od lipca 2007 roku. Na początku tygodnia warto również zwrócić uwagę na Chiny, które opublikują indeks PMI dla przemysłu. Niestety, ostateczny wynik na poziomie 49,2 pkt. okazał się poniżej rynkowych oczekiwań, które wynosiły 49,6 pkt. Odczyt ten wskazuje nam na wciąż słabnącą koniunkturę Państwa Środka, co może schłodzić klimat inwestycyjny w Europie oraz USA. Na przebieg sesji duży wpływ będą miały również raporty PMI dla przemysłu dla poszczególnych krajów strefy euro. Własnymi wartościami pochwalą się kolejno Polska, Hiszpania, Włochy, Francja, Niemcy, Wielka Brytania oraz zostanie podany zbiorczy wynik dla całego Eurolandu.

EUR/USD

Tymczasem na rynku eurodolara od pierwszych godzin handlu obserwujemy niewielki, aczkolwiek stabilny wzrost notowań pary walutowej. Taka relacja powinna utrzymać się w dalszej części sesji, o ile inwestorów nie zaskoczą negatywnie napływające raporty makro ws. Indeksów PMI. Obecnie celem byków jest strefa 1,3050. Przełamanie tego oporu pozwoli stronie popytowej na wzrost w rejon 1,3150. W przeciwnym wypadku możemy konsolidować się w szerokim kanale bocznym ograniczonym poziomami odpowiednio 1,2950-1,3050.

GBP/USD

Identyczny przypadek ma miejsce na rynku GBP/USD, gdzie byki muszą sforsować barierę podażową na wysokości 1,5240, aby myśleć o teście 1,5380. Przewaga jest obecnie po stronie popytu, dlatego oczekiwałbym realizacji wariantu wzrostowego. Stop loss wyznacza ostatni lokalny dołek na poziomie 1,5150.

USD/CHF

Na realizację trendu bocznego należy być przygotowanym w przypadku pary USD/CHF. Kurs dotarł już do ważnej strefy wsparcia na poziomie 0,95, dlatego ten poziom powinien stabilizować notowania pary walutowej. Obecnie nie obserwuję żadnych sygnałów świadczących o zmianie trendu, dlatego kurs może wahać się w przedziale 0,95-0,96.

USD/PLN Na parach złotówkowych nadal mamy tendencję do osłabienia krajowej waluty. Zbliżające się posiedzenie RPP i związane z tym oczekiwania przeprowadzenia kolejnej obniżki stóp procentowych będą jeszcze determinować wycenę waluty do środy.

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Czy obawy o dalsze wzrosty są słuszne?
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Okiem eksperta
Gospodarka abstrakcji
Okiem eksperta
Jaki będzie listopad na giełdach?
Okiem eksperta
Rok na opak-FAANG- i dostają fangę
Okiem eksperta
WIG20 i S&P 500 testują ważne opory
Reklama
Reklama