Dziś nie poznaliśmy żadnych istotnych danych makroekonomicznych.

USDPLN pokonał już bardzo istotny poziom na 3,10zł i obecnie znajdujemy się na poziomie 3,09. Z punktu widzenia analizy technicznej możemy teraz zmierzać w okolice 3,05zł. Kurs EURPLN nadal znajduje się w konsolidacji 4,15 – 4,20. Świetną sesję notuje warszawska GPW, która zyskuje trzecią sesję z rzędu, tym razem prawie 2%. Co więcej, pokonujemy ostatni szczyt z 30 października i znajdujemy się w okolicy 2600pkt. (kontrakt na WIG20). Celem dla obecnej zwyżki powinien być poziom 2662pkt. Optymistyczne nastroje zapanowały na giełdzie już w zeszłym tygodniu. Janet Yellen, czyli przyszły prezes FED, co prawda nie zaskoczyła inwestorów, jednak potwierdza swoje bardzo gołębie poglądy. Skoro nie dała pretekstu do realizacji zysków na rynkach akcji to hossa może trwać. O ile polska giełda nadal wygląda słabo na tle zachodnich parkietów, to wyceny giełd za oceanem czy w zachodniej Europie znacząco odbiegają od racjonalnych. Polska giełda ma przestrzeń do wzrostów dopóki tak dobre nastroje globalne będą się utrzymywać. Większą korektę powinniśmy zobaczyć przy okazji cięcia QE3, czyli według obecnych prognoz rynkowych, w styczniu.

Jutro na rynku powinno być trochę ciekawiej. Przede wszystkim o godzinie 11 poznamy niemiecki indeks IFO. O 14 poznamy dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z Polski, zaś wieczorem na temat polityki monetarnej i gospodarki będzie przemawiał Charles Evans z FED. W poniedziałek o godzinie 15.10 za euro płaciliśmy 4,1750zł; za dolara 3,0841zł; za franka 3,3884zł; zaś za funta 4,9714zł.