Odliczanie rozpoczęte

Odliczanie do grudniowego posiedzenia FOMC można uznać za oficjalnie rozpoczęte.

Publikacja: 13.12.2013 09:21

Konrad Białas

Konrad Białas

Foto: TMS Brokers

Mimo że marzec przyszłego roku jest uznany za najbardziej prawdopodobny termin startu procesu ograniczania tempa skupu aktywów przez Fed, trudno znaleźć opinie z całą pewnością wykluczające nawet minimalną redukcję QE3 po 18 grudnia. W czwartek lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej dodały niepewności. W listopadzie sprzedaż wzrosła o 0,7% m/m przy oczekiwaniach na poziomie 0,6%, a dane za październik zostały zrewidowane do 0,6% z 0,4%. Sprzedaż prezentuje się silnie i dobrze rokuje dla wzrostu gospodarczego w IV kwartale. Ale czy po dwóch miesiącach wzrostu (we wrześniu sprzedaż spadła o 0,1%) Rezerwa Federalna może mieć pewność, że sugerowana przez dane poprawa nastrojów konsumentów okaże się trwała? Od strony innych czynników ryzyka, które w ostatnim czasie były wskazywane jako warunkując postępowanie Fed, rynek pracy kontynuuje odbudowę, a powtórka kryzysu fiskalnego na początku przyszłego roku jest coraz mniej realna. Tylko czy Fed rzeczywiście musi się spieszyć z ograniczaniem programu QE3? Podjęcie decyzji zbyt wcześnie, w przypadku gdy gospodarka zaliczyłaby „potknięcie" na początku 2014 r., oznacza uszczerbek na wiarygodności banku, przynosząc niepotrzebny wzrost zmienności na rynku finansowym. Jednocześnie należy pamiętać, że szkodliwy skutek uboczny redukcji QE3 – wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych – ma miejsce niezależnie od postanowień Fed. Wczoraj oprocentowanie 10-latek wzrosło do 2,88%, coraz bliżej tegorocznego maksimum 3,01% osiągniętego we wrześniu. Można znaleźć solidne argumenty zarówno za, jak i przeciw decyzji o ograniczaniu ekspansji monetarnej. A jeśli tak, to najrozsądniej pozostaje spokojnie poczekać, aż wszystko będzie jasne.

EUR/PLN:

Rynek już zaczął pozycjonować się pod przyszłotygodniową decyzję Fed, co oznacza przerwę w aprecjacji złotego i konsolidację EUR/PLN w zakresie 4,1780-4,19 do środy. Dzisiejsze dane z Polski (inflacja CPI, podaż pieniądza M3, saldo rachunku bieżącego) nie powinny mieć wpływu na walutę.

EUR/USD:

Seria siedmiu dni wzrostów EUR/USD została przerwana i wydaje się, że poziomów 1,38 i wyżej nie zobaczymy przynajmniej do 18 grudnia. Spadek poniżej 1,37 wydaje się równie mało prawdopodobny.

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Okiem eksperta
Czy srebro dogoni złoto?
Okiem eksperta
Czas na obniżkę stóp procentowych w USA?
Okiem eksperta
Negatywna perspektywa i jej konsekwencje
Okiem eksperta
Subiektywna rotacja z WIG20 do mWIG40 i sWIG80
Okiem eksperta
Kluczowy miesiąc
Reklama
Reklama