To najważniejsze posunięcie w polityce monetarnej USA ostatnich miesięcy, dodatkowo wsparte wzrostem rentowności amerykańskich 10-latek, dało podstawy do dalszego, po środowym, umacniania się dolara względem najważniejszych walut. Jego kurs do euro umocnił się z 1,3686 o godzinie 9 do 1,3661 o 14, do funta z 1,6385 do 1,6350, a wobec jena japońskiego ze 103,95 do 104,30. W kolejnej części dnia wpływ na zachowanie się głównej pary walutowej przejęły nie najlepsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła z 368 tys. w poprzednim tygodniu do 379 tys., przy konsensusie rynkowym na poziomie 334 tys. co spowodowało delikatne odwrócenie trendu z początku dnia na amerykańskiej walucie.
Na rynku surowcowym w czwartek niezwykle interesująco kształtowały się notowania złota, jego kurs przebił psychologiczną barierę 1200 USD za uncję. Co ciekawe, działo się to mimo opublikowanej przez „Financial Times" informacji o dużym popycie na ten surowiec zgłaszanym w ostatnich dniach przez rząd Chin. Wytłumaczeniem tej wyprzedaży może być reakcja ETF-ów, po środowej decyzji FED-u, wyprzedających złoto w takiej ilości, że nawet rząd Chin swoim popytem nie był w stanie zamortyzować jego spadków.