Rentowności polskiego długu na rynku wtórnym wyraźnie spadły, potwierdzając umocnienie złotego i wynoszą aktualnie 5,288% w przypadku obligacji 10 - letnich.
Wczorajsze nieznaczne umocnienie polskiej waluty (o 0,16% EUR/PLN) miało miejsce przede wszystkim w godzinach wieczornych, kiedy na rynek napłynęły doniesienia, iż największe banki centralne są przygotowane do podjęcia skoordynowanych działań w celu ustabilizowania rynków finansowych i zapobieżeniu kryzysowi kredytowemu, gdyby taki scenariusz realizował się po niedzielnych wyborach w Grecji. Informacja ta została później potwierdzona przez przedstawicieli G20. Jednocześnie grupa najbardziej uprzemysłowionych państw wchodzących w skład G7 gotowa jest już w poniedziałek odbyć nadzwyczajne posiedzenie/telekonferencje w reakcji na informacje napływające z Grecji. Inwestorzy zareagowali pozytywnie na te doniesienia sugerujące, iż w przypadku realizacji niespodziewanego, negatywnego scenariusza decydenci gotowi są podjąć szybkie działania ograniczające destabilizację na rynkach.
Ponadto w trakcie wczorajszej sesji na rynku pojawiły się nieoficjalne doniesienia nt. sondaży przedwyborczych w Grecji. Podobnie jak dwa tygodnie temu sugerują one, iż na największą liczbę głosów liczyć może obecnie pro-reformatorska Nowa Demokracja. Warto jednak pamiętać, że większość sondaży publikowanych przed kilkunastoma dniami wskazywała na różnice poparcia w skali błędu statystycznego wskazując, iż niepewność zostanie najpewniej utrzymana, aż do oficjalnych wyników. Ponadto bazując na ostatniej wypowiedzi A. Samarasa, przywódcy ND, nie ma pewności, iż wygrane ugrupowanie nie będzie chciał przeforsować zmian w zakresie narzuconego przez MFW, UE programu cięć w Grecji.
W świetle kluczowego weekendowego głosowania w Grecji należy liczyć się ze znaczącym wzrostem zmienności na notowaniach złotego po niedzieli. Pomimo, iż Polska nie należy do Strefy walutowej to złoty traktowany jest zwyczajowo jako ryzykowne aktywo umożliwiające ekspozycję na Europę Środkowo – Wschodnią przy zachowaniu płynności inwestycji (w przeciwieństwie do forinta i korony czeskiej). Powyższy fakt warunkuje również zmienność na notowaniach złotego, który zwyczajowo dynamicznie reaguje na zmiany nastrojów na szerokim rynku.
Ostatnie kilkanaście godzin odbierać można jako pozycjonowanie się inwestorów przed weekendowymi wydarzeniami w Grecji, stąd nie należy oczekiwać wyraźnego określenia trendu na złotym - bazując na rynku eurodolara, większość uczestników rynku aktualnie redukuje swoją ekspozycję (pokrywanie pozycji krótkich na EUR/USD) wyczekując na impulsy z Grecji. Aktualne schematy notowań wskazują na umiarkowany optymizm na rynkach, jednak inwestorzy wstrzymują się przed zajmowaniem decydujących pozycji w świetle greckiego czynnika ryzyka.