Nie powinny one mieć jednak większego wpływu na decyzje RPP, ponieważ w tym tygodniu członkowie Rady będą czekać przede wszystkim na piątkowe dane o wzroście PKB w III kwartale. Gdyby okazały się one zbliżone do konsensusu rynkowego, prawdopodobnie oznaczałoby to łagodzenie polityki pieniężnej o kolejne 50 pkt bazowych w najbliższych miesiącach i możliwość dalszego cięcia stóp w przypadku pogorszenia się perspektyw wzrostu dla krajowej gospodarki.

Taki scenariusz jest już zawarty w cenach i będzie on neutralny dla złotego. Jeżeli jednak dane będą wskazywać na silniejsze wyhamowanie aktywności gospodarczej, to mogłoby to otworzyć drogę do mocniejszego cięcia stóp procentowych i byłoby czynnikiem oddziałującym w kierunku osłabienia złotego. Na razie jedynie E. Chojna-Duch i A. Bratkowski zadeklarowali poparcie dla obniżek stóp jednorazowo o więcej niż 25 pkt bazowych, jednak słabsze dane o PKB mogłyby przekonać kolejnych członków RPP o konieczności bardziej agresywnego działania.

Aż do piątkowych danych złoty pozostanie prawdopodobnie pod wpływem sentymentu na rynkach światowych.