Dane te dla większości europejskich krajów okazały się gorsze od oczekiwań. Wpisuje się to w obraz pogarszających się nastrojów w gospodarce, na które wskazywały opublikowane wcześniej PMI dla przemysłu, a także indeks nastrojów w niemieckiej gospodarce IFO.

Sentyment na rynku poprawił się w godzinach popołudniowych, po tym jak para EUR/USD wyznaczyła lokalne minimum na 1,2746, czyli na poziomie dołka z 27 marca. Zbiegło się to z konferencją prasową prezesa Europejskiego Banku Centralnego po comiesięcznym posiedzeniu. Wprawdzie decyzji o obniżce stóp zgodnie z oczekiwaniami nie podjęto, to jednak inwestorzy na rynku walutowym zareagowali pozytywnie. Uzasadnienia dla takiego zachowania trudno szukać w wystąpieniu prezesa EBC, które zawierało głównie powtórzenia wcześniejszych deklaracji. W tym samym czasie za oceanem opublikowano słabe dane o tygodniowej liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Odczyt ten jest zbieżny ze środowym ADP i sugeruje kiepskie piątkowe odczyty oficjalnych danych z rynku pracy za marzec. Część analityków uważa, że słabe dane o bezrobociu zakończą tymczasowo dyskusję o dacie końca QE3, co sprzyjać będzie EUR/USD. Technicznie znaleźliśmy się blisko silnej strefy wsparć 1,2660–1,2750, co dodatkowo zwiększa szanse na odbicie.