Wyhamowała wyprzedaż walut z rynków wschodzących oraz spadki na giełdach. Jednak mimo lepszych nastrojów kurs EUR/USD pogłębia zniżki. Uważamy, że zmiany rynkowego apetytu na ryzyko, czyli czynnik, który w ostatnich miesiącach czy nawet latach determinował przebieg notowań eurodolara, obecnie ma znaczenie drugorzędne. Na pierwszy plan natomiast coraz silniej wysuwają się spekulacje o terminie rozpoczęcia oraz skali wychodzenia Fedu z luzowania ilościowego. Postępująca poprawa w danych makro z USA połączona z utrzymaniem gołębiego stanowiska przez EBC powinna dalej się przekładać na wzrost siły dolara wobec euro.
Zakładamy, że na dzisiejszym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe nie zostaną zmienione. Natomiast prezes NBP Marek Belka prawdopodobnie zwróci uwagę na widoczną w ostatnich tygodniach wyraźną poprawę danych z gospodarki, sugerując również trafność decyzji RPP i momentu zakończenia cyklu łagodzenia. Taki scenariusz jest już w dużej mierze zdyskontowany i nie wywoła silnej reakcji w notowaniach par złotowych. Większy wpływ na złotego będą miały jutrzejsze słowa Mario Draghiego po posiedzeniu Rady Prezesów EBC oraz piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy.