Należy jednak podkreślić, że poniedziałkowa sesja na złotym odbywała się przy niewielkiej płynności rynku, stąd, podobnie jak w okresie świąteczno-noworocznym, zmiany cen odbywały się skokowo.
Stosunkowo niewiele działo się w notowaniach innych par złotowych. Wobec stabilizacji do eurodolara kurs USD/PLN oscylował wokół 3,6150. Z kolei zmienność pary CHF/PLN wyniosła dwa grosze, a kurs łagodnie zawrócił z najniższego od trzech tygodni zamknięcia na poziomie 3,5522. Zdecydowanie bardziej ciekawy przebieg miały notowania czeskiej korony, dla której poniedziałek był czwartym z rzędu dniem dynamicznej przeceny względem euro. Kurs EUR/ /CZK rósł o niemal 1,5 proc., a w tydzień zwyżkował o ponad 3 proc.
W poniedziałek na krajowym rynku długu kontynuowany był trend spadku dochodowości, na który składały się nasilające się rynkowe oczekiwania na powrót RPP do cięć kosztu pieniądza oraz rozpoczęcie ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny. W mojej ocenie takie nastroje powinny się utrzymywać co najmniej do środy, gdy poznamy decyzję Rady w sprawie stóp. Uważam, że RPP utrzyma dotychczasowe nastawienie, co może nieznacznie umocnić złotego oraz spowodować niewielką korektę w notowaniach obligacji skarbowych.