O dalszych losach amerykańskiej waluty zdecydować jednak powinna dzisiejsza publikacja raportu z rynku pracy (14:30). Poza tym kalendarz danych makro jest w zasadzie pusty i co więcej w USA oraz większości europejskich krajów z powodu świąt giełdy są pozamykane. Płynność na rynku walutowym też prawdopodobnie będzie mniejsza, co może zwiększyć reakcję po odczycie NFP.
W końcu wypracowane zostało wstępne porozumienie ws. irańskiego programu nuklearnego, co przełożyło się o niespełna 4- procentowe spadki na rynku ropy Brent. Porozumienie zakłada ograniczenie o ok. dwie trzecie działań Iranu na rzecz wzbogacania uranu. Iran bowiem m. in. zmniejszyć ma z 19 do 6 tyś liczbę wirówek służących do wzbogacania uranu oraz ograniczyć i przechowywać pod nadzorem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej swoje zapasy wzbogaconego uranu. Jeżeli w najbliższych tygodniach Iran realizował będzie postanowienia z Lozanny, w czerwcu zostanie podpisana finalna umowa, która skutkować będzie również stopniowym znoszeniem sankcji nałożonych przez USA i Europę. Tym samym przynajmniej do czerwca rynek nie zostanie zalany świeżymi dostawami ropy z Iranu, jednak sama perspektywa wzrostu podaży powinna nakładać presję spadkowa na notowania surowca – przede wszystkim na notowaną w Londynie ropę Brent, której ceny są silniej uzależnione od doniesień z Bliskiego Wschodu. Co więcej przed nałożeniem sankcji Europa była drugim co do wielkości (po Chinach) odbiorcą irańskiej ropy. Iran obecnie posiada zapasy 30 mln baryłek ropy gotowych do natychmiastowego eksportu, co więcej jeżeli sankcje zostaną zniesione wielkość jego eksportu może powrócić do stanu sprzed ich nałożenia (lipiec 2012), czyli wzrosnąć z 1.1 do 2.5 mln baryłek dziennie.
Dziś na rynku będzie liczyło się tylko jedno wydarzenie – publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. Uwaga oprócz zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (konsensus 245 tys.) powinna skupić się przede wszystkim na dynamice płac, która udzieli wskazówek na temat presji inflacyjnej. W I kw. bieżącego roku gospodarka Stanów Zjednoczonych spowolniła i w zasadzie jedynymi odczytami, które nie rozczarowywały były dane z rynku pracy – podtrzymywały one również perspektywę czerwcowej podwyżki stóp przez Fed. Dlatego też dzisiejsze dane mogą okazać się kluczowe. Jeżeli zatrudnienie znów wzrośnie znacznie powyżej 200 tys., a dynamika płac przyspieszy przynajmniej zgodnie z konsensusem (0.2% m/m), spekulacje o szybszych podwyżkach stóp powinny zostać podtrzymane, a co za tym idzie dolar powinien pozostać relatywnie mocny. Słabszy odczyt natomiast potwierdzi spowolnienie koniunktury w USA, a co za tym idzie znacznie spadnie prawdopodobieństwo szybkiej podwyżki stóp. W taki scenariuszu kurs EURUSD powinien podążyć w kierunku 1.10, a w kolejnych dniach pewnie wyżej.
Szymon Zajkowski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A