Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 3,9837 PLN za euro, 3,7185 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8350 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5904 PLN w relacji do funta brytyjskiego. Rentowności polskiego długu zanotowały kolejną wzrostową sesję i wynoszą obecnie 2,467% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego nie przyniosło większych wydarzeń gdyż większość par konsolidowała blisko punktów odniesienia. Jedynie w przypadku CHF/PLN byliśmy świadkami spadku kwotowań o ok. 7 gr, co przyniosło test poziomów w okolicach 3,82 PLN, ostatni raz notowanych w dniu 15.01 kiedy to SNB zaprzestał bronienia poziomu 1,20 na parze EUR/CHF. Wczorajsze umocnienie złotego wobec franka było pochodną wydarzeń z szerokiego rynku, gdzie frank znalazł się pod presją z uwagi na objęcie ujemną stawką stóp procentowych nowych instytucji i kantonów przez SNB. Ruch ten w dużej mierze techniczny potraktowany został jednak jako potencjalny wstęp do dalszych obniżek stóp procentowych w przypadku eskalacji problemów Grecji, które ponownie mogłyby przynieść transfery w kierunku CHF. W szerszym ujęciu w przypadku złotego możemy więc mówić o proporcjonalnej reakcji na wydarzenia z szerokiego rynku, a nie mocniejszym ruchu na polskiej walucie. Ostatnie godziny przyniosły próbę lokalnej realizacji zysków oraz osłabienia polskiego długu, co tłumaczyć należy dzisiejszą aukcją MF o wartości 5-7 mld PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji otrzymamy protokół z ostatniego posiedzenia RPP. Bazując na ostatnich lepszych danych fundamentalnych sama publikacja nie powinna jednak przynieść większych emocji gdyż inwestorzy są przekonani, iż cykl obniżek stóp procentowych dobiegł końca. Ponadto będziemy świadkami aukcji długu (OK0717, PS0420, WZ0120) w ofercie MF. Na szerokim rynku będą się dziś liczyć głównie publikacje indeksów PMI, gdzie wstępne dane otrzymamy m.in. z gospodarki Niemieckiej.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsza sesja przyniosła sygnał możliwego zejścia niżej na parze CHF/PLN. Scenariusz ten zależeć będzie jednak tradycyjnie od zachowania EUR/CHF, czyli de facto działań ze strony SNB. Na pozostałych zestawieniach nie zanotowano większych zmian, chociaż w przypadku GBP/PLN kurs znalazł się pod oporem na 5,6240 PLN.
Konrad Ryczko