Reklama
Rozwiń

Komentarz walutowy - spokój przed burzą

Piątek na rynku walutowym przebiega dosyć spokojnie. Zmienność rynkowa po wczorajszej konferencji Europejskiego Banku Centralnego zmniejszyła się wyraźnie

Aktualizacja: 06.02.2017 19:24 Publikacja: 04.09.2015 14:16

Komentarz walutowy - spokój przed burzą

Foto: PhotoXpress

Wzrok inwestorów zwrócony jest na dzisiejszą publikację ważnych danych makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki. Złoty osłabia się w stosunku do najważniejszych walut, dlaczego?

Publikacja danych dotyczących stanu europejskiej gospodarki oraz wystąpienie przewodniczącego EBC, Mario Draghiego spowodowały osłabienie się europejskiej waluty, także w stosunku do polskiego złotego. Słabe perspektywy inflacyjne oraz obniżone prognozy wzrostu spowodowały wyprzedaż europejskiej waluty. Draghi dawał do zrozumienia, że jeśli spowolnienie w Chinach wyraźnie zaszkodzi koniunkturze w Europie, EBC będzie gotowy na dalszą ekspansję monetarną, która prawdopodobnie byłaby negatywna dla kursu euro. Tymczasem polski złoty osłabia się w stosunku do euro od kwietnia 2015 roku.

Najważniejszą godziną dzisiejszego dnia jest 14.30. W tym czasie poznamy bardzo ważne dane dotyczące zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (payrolls), zmianę płacy godzinowej oraz aktualną stopę bezrobocia amerykańskiej gospodarki. Sierpniowy odczyt jest o tyle ważny, ponieważ może wpłynąć on na datę rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych w USA. Co prawda, aktualnie tylko 28% inwestorów przewiduje podwyżkę we wrześniu, ale pozytywny odczyt może ukształtować silny, pro-dolarowy sentyment na rynku. Aktualny konsensus rynkowy zakłada zmianę zatrudnienia na poziomie 217 tysięcy. Niepewność inwestorów w związku z sytuacją rynkową najważniejszych gospodarek powoduje wyprzedaż walut krajów rozwijających się jak również i polskiej. W przypadku kursu usd/pln zauważalny jest silny wzrost wartości dolara w ostatnich dniach. Wydaje się że największy wpływ na kierunek pary walutowej mają oczekiwania inwestorów co do wrześniowej decyzji FED.

Najsłabszą walutą dnia zostaje korona szwedzka (spadek o 0,5% względem dolara) w reakcji na bardzo słabe dane przemysłu kraju. Japoński jen umacnia się z kolei o 0,8% w stosunku do dolara amerykańskiego z powodu słabej publikacji indeksu PMI w Hongkongu. Przyczyną umocnienia się jena jest więc awersja do ryzyka w tym regionie.

O godzinie 12:50 za dolar kosztował 3,8019 złotego, euro 4,2309 złotego, funt 5,7828 złotego, a frank szwajcarski 3,8978 złotego.

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Byle pretekst jest dobry do tego, by rosnąć
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Okiem eksperta
Polska krainą mlekiem i miodem płynącą
Okiem eksperta
Czy obawy o dalsze wzrosty są słuszne?
Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Okiem eksperta
Gospodarka abstrakcji
Okiem eksperta
Jaki będzie listopad na giełdach?
Reklama
Reklama