Naszym zdaniem:
Słowa szefa Banku Japonii nie są dużym zaskoczeniem. Kuroda już kilka dni temu tonował oczekiwania rynku związane z ewentualną zapowiedzią zwiększenia skali QQE przy okazji posiedzenia 30 października, kiedy to zaprezentowane zostaną nowe projekcje makro. I była to jedna z głównych przyczyn umocnienia się japońskiego jena w ostatnich dniach. W przyszłym tygodniu ruch ten może być kontynuowany, jeżeli dane z Chin w poniedziałek rozczarują i zaważą negatywnie na rynkach akcji.
W ostatnim tygodniu jen zyskał najbardziej w relacji do dolara australijskiego, korony szwedzkiej, dolara amerykańskiego, korony norweskiej, oraz euro. Wykres USD/JPY przytaczaliśmy wczoraj po południu, dzisiaj zerknijmy na EUR/JPY, który przez widoczną od wczoraj wyraźniejszą słabość euro, oraz zbliżające się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w przyszły czwartek, może okazać się interesującą propozycją.
Na dziennym układzie EUR/JPY widać, że wczorajszy mocny spadek doprowadził do wybicia z kilkudniowej konsolidacji. Kluczowe wsparcia to okolice 134,40-80 wyznaczane przez linię wzrostową trendu, oraz dawne poziome wsparcie. Ich złamanie może dać impuls do przyspieszenia ruchu.
Wykres dzienny EUR/JPY