Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krzysztof Wańczyk, analityk, ING Securities
Wzrosty eurodolara napędza również korekta na rynku surowców, która ma silne przełożenie na waluty z rynków emergings markets, które są stosowane w strategiach carry trade. Euro jako waluta finansująca tego typu operacje może dalej zyskiwać na wartości, jeżeli korekta na rynkach surowcowych będzie miała większy zasięg. Poza tym dla notowań EUR/USD w tym tygodniu kluczowe będą marcowe dane z amerykańskiego rynku pracy, tj. raport ADP w środę, oraz zatrudnienie poza rolnictwem (payrolle) w piątek. W obu przypadkach oczekujemy wzrostu zatrudnienia o 190 tys., czyli nieco poniżej konsensusu prognoz (w przypadku NFP wynosi on 207 tys.), który wydaje się długookresowym trendem. Miesiąc wcześniej NFP zwiększyło się o 242 tys. Kondycja rynku pracy jest kluczowa z punktu widzenia Rezerwy Federalnej. Utrzymanie się stosunkowo wysokiej dynamiki zatrudnienia wspiera scenariusz wzrostu stóp procentowych w USA, równocześnie słabsze dane o aktywności gospodarczej będą skłaniać członków FOMC do odkładania terminu podwyżki w czasie. Naszym zdaniem rynek może rozczarować się danymi z rynku pracy w USA i w konsekwencji może dojść do spadku oczekiwań na nieodległy wzrost stóp procentowych Fed. W praktyce oznaczałoby to podejście kursu EUR/USD do 1,15.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Choć banki stanowią znaczną część sektora finansowego, jego krajobraz jest znacznie szerszy. Wystarczy wspomnieć o spółkach zajmujących się płatnościami, jak Visa czy Mastercard.
Dużym zaskoczeniem okazało się orzeczenie sądu z Nowego Jorku (CIT) stanowiące o nieprawomocności wprowadzonych ceł.
Choć perspektywy inflacji powinny wspierać luzowanie monetarne, to rosną obawy o politykę fiskalną.
Ostatnia fala sprzedaży akcji w formie przyśpieszonej książki popytu (ABB) pozwala wysnuć kilka ciekawych wniosków na temat stanu polskiej giełdy.
Po dwóch tygodniach spadków indeksy na GPW powróciły na ścieżkę wzrostów.
Trudno jest wrzucać wszystkie obligacje skarbowe do jednego worka, gdyż zachowanie długu jednego kraju potrafi różnić się od innego.