Rosnąca inflacja nie sprzyja obligacjom

Według ostatnich danych Eurostatu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w grudniu ub.r. odnotowano najwyższe odczyty inflacji w całej Unii.

Publikacja: 21.01.2020 05:00

Izabela Sajdak analityk, „Parkiet”

Izabela Sajdak analityk, „Parkiet”

Foto: materiały prasowe

O ile wskaźnik cen w krajach południowej Europy wciąż utrzymuje się na niskim poziomie, np. w Portugalii 0,4 proc., a we Włoszech 0,5 proc., o tyle kraje naszego regionu muszą się przygotować na rosnącą presję cen. W ubiegłym miesiącu najwyższą inflację odnotowano na Węgrzech – 4,1 proc., w Rumunii – 4 proc., w Czechach i Słowacji – po 3,2 proc. Eurostat wyliczył, że ceny w Polsce wzrosły w tym czasie o 3,1 proc., podczas gdy według GUS o 3,4 proc.

Obawy przed przyspieszającą inflacją spowodowały odwrót od obligacji na krajowym rynku. Od początku roku rentowność dziesięcioletnich papierów wzrosła o ponad 20 pkt baz., do 2,32 proc., zbliżając się nawet do 2,35 proc. w ubiegłym tygodniu. Obligacje z długiego końca tak tanie nie były od ponad pół roku.

Rosną także dochodowości dziesięcioletnich papierów w regionie. Węgierski benchmark poszedł w górę o 15 pkt baz. i jest najtańszy od września ub.r. Czeskie papiery dziesięcioletnie tanieją od sierpnia, a ich rentowność poszła już w górę o ponad 80 pkt baz., do 1,67 proc. Czeskie obligacje są obecnie najtańsze od maja 2019 r.

O ile czeski bank centralny zacieśnił politykę pieniężną, podnosząc już ośmiokrotnie główną stopę procentową z 0,05 proc. w połowie 2017 r. do 2 proc. obecnie, o tyle banki centralne w Polsce i na Węgrzech wciąż utrzymują gołębią retorykę. Rada Polityki Pieniężnej bagatelizuje rosnącą inflację, która w tym kwartale powinna przebić 4 proc., m.in. na skutek wzrostu cen żywności czy paliw, a niektórzy jej członkowie sugerują wręcz dalsze luzowanie.

Inwestorzy na rynku długu liczą za to straty od początku roku. Negatywnie zachowywał się zarówno dziesięcioletni spread do bunda, jak i do papierów węgierskich. Ten pierwszy wyraźnie już przekroczył poziom 250 pkt baz., choć ostatnie pół roku utrzymywał się średnio blisko 245 pkt baz. Z kolei różnica dochodowości między polskimi a węgierskimi dziesięciolatkami pozostaje od września dodatnia i utrzymuje się na najwyższych poziomach od prawie dwóch lat.

Już od prawie roku inwestycja w obligacje z długiego końca nie chroni przed inflacją. Realna stopa zwrotu znajduje się na najniższych poziomach w historii, ok. -1,3 proc. Co więcej, stopa zwrotu z papierów DS1029 od początku roku także jest ujemna i wynosi -1,15 proc. Wzrost apetytu na ryzyko na świecie oraz podaż obligacji w kraju mogą pogłębić spadki cen w nadchodzących tygodniach. ¶

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum