Na tym rynku część domów maklerskich rywalizuje na stopy zwrotu portfelami fundamentalnymi oraz typami technicznymi. W pierwszym miesiącu nowego roku najlepszy wynik portfeli fundamentalnych to blisko +17,5 proc. stopy zwrotu, natomiast jeden z najsłabszych typów technicznych przyniósł -15 proc. Część klientów może powiedzieć, że wybiera ten pierwszy podmiot, natomiast pewnie mniejsza część wybrałaby ten drugi. Co ciekawe, te stopy zwrotu mógł uzyskać jeden i ten sam podmiot, przy czym różnica polega na dywersyfikacji, ponieważ portfel fundamentalny w tym przypadku zawierał 6 spółek, z których najsłabsza była również typem technicznym. Dlatego też chyba nie warto oceniać książki po okładce.
Wracając do bardziej przyziemnych spraw, postaram się subiektywnie odnieść do przyszłości w myśl refrenu piosenki: „Trudno nie wierzyć w nic, trudno nie wierzyć w nic". Wydaje mi się, że na rynku kapitałowym zachodzą bardzo istotne zmiany. Przede wszystkim poprawiają się perspektywy salda napływów do funduszy akcyjnych i mieszanych, co zdaje się uwiarygadniać silne zachowanie średnich i małych spółek na przełomie 2019 i 2020 r., a także siła mWIG40 oraz sWIG80 w niesprzyjającym globalnym środowisku katalizowanym przez obawy przed koronawirusem. Jednakże, co warto podkreślić, przy spadającym indeksie rynków wschodzących WIG20TR w USD zachowuje się relatywnie dobrze, co więcej, odbija się od dołka pod względem różnicy w rocznej stopie zwrotu. Ten dołek wyznacza trzecie najsłabsze od 2005 r. zachowanie polskiego indeksu blue chipów (z dywidendami) w USD w relacji do MSCI EM, więc może to co najgorsze jest już w cenach największych spółek? Oczywiście trudno o hossę na GPW bez udziału banków czy spółek surowcowych, ale być może rynek przereagował dyskontowanie konsekwencji dwóch wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE i zbyt mocno ukarał spółki surowcowe. Aktualnie widać pierwsze symptomy próby odreagowania słabości, choć trudność polega na „powoli opadającej mgle" perspektyw wyników spółek na 2020 r. oraz przepływów w ujęciu zarówno globalnym, jak i lokalnym. Dynamiczne zwyżki wybranych spółek, ale przede wszystkim powiększenie rynku o relatywnie dużą liczbę spółek, zdaje się sprzyjać trwalszej poprawie rynku, a może nawet powstaniu WIG20TR w USD jak Feniks z popiołów. ¶