Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych Polski (porusza się w kierunku przeciwnym do ceny) od początku roku utrzymuje się w trendzie bocznym, oscylując wokół 6 proc. Wyraźna przecena polskiego długu (wzrost rentowności) na przełomie lutego i marca była krótkotrwała, ale zwyżki cen też szybko wygasały. Z jednej strony inwestorzy dostrzegali spadek inflacji w Polsce i spekulowali, że może to skłonić RPP do obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku, z drugiej strony widzieli, że główne banki centralne świata nie przybliżają się do łagodzenia polityki pieniężnej, co podtrzymywało rentowność obligacji na tzw. rynkach bazowych. Hossie na rynku polskiego długu nie sprzyjały też zapowiedzi ekspansywnej polityki fiskalnej, związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Elementem wpływającym na wycenę ryzyka kredytowego jest nie tylko spadająca liczba i wartość emisji obligacji, ale także coraz niższa liczba defaultów. Według danych serwisu Obligacje.pl, wskaźnik niespłaconych obligacji spadł na koniec czerwca do 1,1 proc., co jest trzecim najlepszym wynikiem w historii. W 2022 r. wskaźnik spadł jednorazowo do 0 proc., co oznaczało, że wszystkie obligacje notowane na Cataliście i zapadające we wcześniejszych 12 miesiącach zostały wykupione w terminie lub przed terminem zapadalności.
W II kwartale wartość przeprowadzonych emisji obligacji korporacyjnych (z wyłączeniem banków i pokrewnych) po raz trzeci z kolei oscylowała wokół 4 mld zł, ale w ujęciu 12-miesięcznym była najniższa od dwóch lat.
W strukturze posiadaczy skarbowych papierów wartościowych zagraniczne podmioty odgrywają coraz mniejszą rolę. Ich miejsce wypełniają krajowi inwestorzy instytucjonalni i indywidualni.
Zagraniczne fundusze, po sporych zakupach na początku roku, trzeci miesiąc z rzędu zredukowały zaangażowanie w polskie papiery skarbowe. Rynek pozostaje jednak chłonny dzięki krajowym inwestorom instytucjonalnym i indywidualnym. Pytanie, jak długo.
Listy zastawne banków hipotecznych zabezpieczone kredytami hipotecznymi, uchodzą za najmniej ryzykowne papiery wartościowe. Ale nie znaczy to jeszcze, że będą pasowały do każdego portfela inwestycyjnego.
Obligacje mogą być atrakcyjnym źródłem budowania długoterminowej płynności, zwłaszcza w środowisku malejących stóp procentowych – twierdzi wiceprezes Ewa Ogryczak.