Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Afera GetBacku wywarła wielki wpływ na rynek obligacji korporacyjnych, ale na branżę windykacyjną w szczególności. Od marcowej emisji publicznej Kredyt Inkaso żaden z przedstawicieli sektora nie wyszedł z nową emisją publiczną, mimo że trzy wymienione firmy miały w tym czasie ważne prospekty emisyjne i apetyt na nowe inwestycje. W połowie lipca sił ponownie spróbowało właśnie Kredyt Inkaso. Ale w nowej ofercie – prywatnej – liczy na inwestorów instytucjonalnych, którym zaproponowało solidny wzrost marży (o czym więcej w tekście niżej). Tymczasem wiele wskazuje na to, że rozciąganie obaw związanych z GetBackiem na inne firmy jest działaniem grubo na wyrost, na którym da się zarobić.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.