Reklama
Rozwiń

Rosnąca inflacja bez reakcji RPP foruje obligacje skarbowe

Kto przed rokiem postawił na detaliczne papiery skarbowe indeksowane inflacją, ma powody do zadowolenia. W czerwcu ich oprocentowanie wzrośnie o przynajmniej 1 pkt proc.

Publikacja: 20.05.2019 05:45

Rosnąca inflacja bez reakcji RPP foruje obligacje skarbowe

Foto: Adobestock

W stałej sprzedaży dostępne są dwa rodzaje obligacji skarbowych, których oprocentowanie oparte jest na inflacji – są to papiery czteroletnie i dziesięcioletnie.

W pierwszym wypadku przez pierwszy rok oprocentowanie wynosi 2,4 proc. (ta oferta nie zmienia się od miesięcy), a w kolejnych latach ustalone będzie na podstawie wysokości inflacji ogłaszanej przez Główny Urząd Statystyczny, powiększonej o 1,25 pkt proc. marży (odsetki są wypłacane co roku).

W przypadku papierów dziesięcioletnich oprocentowanie w pierwszym roku wynosi 2,7 proc., a w kolejnych inflacja plus 1,5 pkt proc. marży (odsetki są co roku dopisywane do kapitału).

Przezorni przed rokiem

Kogo skusiły oferowane przed rokiem warunki, ma powody do zadowolenia. GUS ogłosił, że inflacja w kwietniu wyniosła 2,2 proc. i to właśnie będzie bazą dla ustalenia oprocentowania obligacji sprzedawanych przez resort finansów w czerwcu ub.r. Oprocentowanie obligacji czteroletnich wzrośnie więc do 3,45 proc. (o 1,05 proc.), a dziesięcioletnich do 3,7 proc. (o 1 proc.). Natomiast powodów do zadowolenia nie mają wszyscy ci, którzy postawili na obligacje o stałym oprocentowaniu (za wyjątkiem szczęśliwców, którzy w czerwcu ub.r. kupili loteryjne obligacje dziesięciomiesięczne i zostali wylosowani do dodatkowej premii) – w ich przypadku inflacja była wyższa niż wysokość otrzymanych odsetek (maksymalnie 2,1 proc. w skali roku w przypadku papierów dwuletnich).

Równolegle w czerwcu ub.r. PKN Orlen przeprowadził dwie publiczne emisje obligacji (i jedną w maju) – każda o wartości 200 mln zł. Za czteroletnie obligacje koncern zaoferował 1,2 pkt proc. ponad WIBOR 6M. Od tego czasu stawka WIBOR także wzrosła, ale o zaledwie 1 pkt baz. (do 1,79 proc.). Analizując atrakcyjność publicznych emisji Orlenu, spekulowaliśmy w „Parkiecie", że inwestycja w czteroletnie papiery skarbowe może dać lepsze efekty niż udział w emisji Orlenu przy jednocześnie niższym ryzyku inwestycji wynikającym choćby z niższego ratingu obligacji Orlenu (BBB- wobec oceny A- dla Skarbu Państwa). Po upływie roku warto sprawdzić, ile warte były te przewidywania.

Reklama
Reklama

Szybki zysk w Orlenie

Ponieważ oprocentowanie obligacji oferowanych przez Orlen już wyjściowo było wyższe niż obligacji skarbowych w pierwszym roku od emisji, dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że to płockie papiery spisały się w tym czasie lepiej. Co więcej, choć przed rokiem sytuacja na rynku obligacji korporacyjnych była trudna, obecnie papiery Orlenu są towarem pożądanym na tyle, że można je sprzedać nawet ponad 1 proc. powyżej ceny nominalnej. Dla inwestora, który teraz chciałby wycofać się z inwestycji (dla uproszczenia przyjęliśmy, że zrobi to dzień po ustaleniu prawa do odsetek), oznaczałoby to dodatkowy zysk ponad oprocentowanie. Tymczasem detaliczne obligacje skarbowe nie są notowane, nie wiadomo zatem, w jaki sposób wyceniłby je rynek. Wiadomo natomiast, że w przypadku zakończenia inwestycji po roku od jej rozpoczęcia należy liczyć się z kosztem 0,7 zł (przy 100 zł nominału obligacji) za przedterminowy wykup. Zatem w rocznym horyzoncie papiery Orlenu okazały się lepszą inwestycją i taki właśnie scenariusz przewidywaliśmy.

Foto: GG Parkiet

A co stanie się w pełnym, czteroletnim okresie inwestycji? W miarę precyzyjną odpowiedź będzie można podać dopiero, kiedy GUS ogłosi wysokość inflacji w kwietniu 2021 roku, a Rada Polityki Pieniężnej opublikuje komunikat po posiedzeniu w maju tego samego roku, z którego będzie można wnioskować, jakie działania zamierza podejmować i czy wpłyną one na wysokość stóp WIBOR w kolejnych miesiącach. Na razie możemy tylko obliczyć, że jeśli inflacja utrzyma się na obecnym poziomie, a RPP konsekwentnie nie będzie ani zmieniać stóp procentowych, ani nawet podawać horyzontu i kierunku przewidywanych zmian, skarbowe obligacje czteroletnie przyniosą wyższy zysk niż papiery Orlenu (patrz tabelka).

Perspektywy

Z majowego komunikatu RPP można wnioskować, że Rada uważa kwietniowy wyskok inflacji za wydarzenie mieszczące się w granicach jej oczekiwań, a także samego celu inflacyjnego (2,5 proc. plus minus 1 pkt proc.). Innymi słowy – reakcji nie należy się spodziewać. Czy inflacja faktycznie pozostanie tam, gdzie chce widzieć ją RPP i znaczna część ekonomistów, tego oczywiście nie wiemy. Obok tradycyjnych czynników coraz większy wpływ na poziom cen – zwłaszcza żywności – będą miały bowiem zmiany klimatyczne. Możemy jednak policzyć, że przy obecnym poziomie notowań obligacji Orlenu i przy założeniu utrzymania stóp WIBOR bez zmian, inflacja musiałaby obniżyć się do 1,3 proc., aby ktoś, kto rozważa zakup czteroletnich obligacji skarbowych dziś, wyszedł na nich gorzej niż stawiając na papiery Orlenu (ich rentowność to obecnie 2,5 proc.).

Obligacje
Kapitał płynie szeroko
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Obligacje
Trzylatki płacą poniżej 5 proc. To wciąż dużo na tle rynku
Obligacje
Dwa oblicza płynności
Obligacje
Słabsze bilanse deweloperów komercyjnych, ale z nadziejami
Obligacje
Wyceny na szczytach
Obligacje
Obligacje Ghelamco znów pod presją. Kalendarium na najbliższe miesiące
Reklama
Reklama