Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Można powiedzieć, że paradoksalnie to MCI radzi sobie dobrze z tym zagadnieniem. Paradoksalnie, ponieważ uzyskanie płatności ze sprzedaży spółek portfelowych jest procesem długotrwałym, znacznie bardziej niż np. sprzedaż mieszkań czy dóbr szybkozbywalnych. Ten ostatni to kamyczek do ogródka Zakładów Mięsnych Henryk Kania, które wobec braku możliwości przeprowadzenia emisji refinansującej chcą uzyskać od obligatariuszy zgodę na przełożenie terminu spłaty zapadających w czerwcu obligacji, choć wydawałoby się, że wyciągnięcie środków z kapitału obrotowego dla takiej firmy jak producent wędlin powinno być łatwiejszym zadaniem niż sprzedaż np. akcji operatora płatności kartami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deweloper uregulował w terminie kolejny kupon. W środę zapada seria obligacji o wartości 30 mln zł.
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.