Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Lokale wynajmowane na krótko, w zależności od standardu, dają zarobić od 4 do 10 proc. w skali roku. Są miasta, gdzie za dobę trzeba zapłacić 1 tys. zł, są też i takie, gdzie wynajmiemy mieszkanie nawet za 180 zł.
Długoterminowy wynajem mieszkań staje się mniej opłacalny. Z danych Rentier.io wynika, że średnia rentowność netto 50-metrowych mieszkań to 4,16 proc. Najmniej – średnio 3,9 proc. – zarobimy w Krakowie i Białymstoku, najwięcej – 5,3 proc. – w Sosnowcu. W Warszawie jest to 4,3 proc., we Wrocławiu, w Gdańsku i w Poznaniu – po 4,5 proc., a w Łodzi – 5 proc.
Inwestorzy mogą rozważyć wynajem mieszkań na krótko. Jak mówi Tomasz Laskowski, prezes Inside Park, ekspert toruńskiego oddziału Mieszkanicznika, rynek najmu rozgrzewa już się od majówki. – Lokale wynajmowane w systemie turystycznym przeżywają hossę z pierwszym przebłyskiem wiosny – mówi Laskowski. – Mamy też hybrydowy system najmu: w okresie studenckim mieszkania są wynajmowane studentom, a od czerwca do września – turystom. System pozwala maksymalizować zyski z najmu, ale jest też, ze względu na odpowiednie dostosowanie lokalu, bardzo wymagający.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
1,5-1,7 mld euro to szacowana wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce. Inwestorzy są wybredni. Cieszy relatywnie duży udział rodzimego kapitału.
Obniżki stóp procentowych mogą wpłynąć nie tylko na zwiększenie zdolności kredytowej klientów, ale i na wzrost cen mieszkań.
W I kwartale udział rodzimego kapitału był rekordowy, sięgając prawie 20 proc. REIT-y dałyby tutaj zdecydowanie większe pole do popisu – mówi Katarzyna Gajewska, nowa szefowa działu badań rynku w CBRE.
Biura szybciej znikają z oferty, ponieważ część firm chciała zdążyć z przeprowadzką przed wakacjami. Koszty najmu powierzchni do pracy już są w trendzie wzrostowym. A może być jeszcze drożej.
Wakacje nie w pokoju hotelowym, ale we własnym mieszkaniu? Polskie miasta wypoczynkowe oferują setki gotowych lokali. Jak gruby portfel trzeba mieć, by iść na zakupy?
Nie planujemy tworzyć banku ziemi, stawiamy na szybszy obrót kapitału – mówi Michał Stępień, dyrektor zarządzający rozwojem Speedwella w Polsce.