Twórca telemedycznego systemu Pregnabit do badania dobrostanu płodu zadebiutował właśnie na małej giełdzie. W południe walory spółki Nestmedic drożeją o ponad 20 proc., do 14,45 zł. Firma pozyskała od inwestorów 8,4 mln zł. Środki zostaną przeznaczone na kontynuację prac badawczo-rozwojowych nad systemem Pregnabit i ekspansję zagraniczną. Część pieniędzy zostanie wykorzystane na wkład własny do dotacji.

Komercyjna sprzedaż urządzenia Pregnabit rozpocznie się we wrześniu. Nestmedic kończy właśnie intensywny etap beta-testów, który trwał od początku roku i pozwolił na zebranie opinii na temat działania systemu Pregnabit od ciężarnych oraz lekarzy i położnych. Zarząd podkreśl, że pierwsze opinie są bardzo pozytywne.

Firma aktualnie buduje sieć przedstawicieli handlowych na terenie kraju oraz prowadzi zaawansowane rozmowy z dystrybutorami za granicą. Zakończyła właśnie projekt GoGlobal, w ramach którego wraz z Instytutem Fraunhofer przeprowadziła analizy rynku niemieckiego oraz zainicjowała rozmowy o współpracy z tamtejszymi firmami.

- Rozpoznajemy wiele rynków, analizując ich potencjał. Nestmedic z założenia jest spółką o zasięgu globalnym, dlatego już teraz szukamy optymalnej dla naszej firmy drogi ekspansji na rynki zagraniczne. Zainteresowanie jest spore, więc już wkrótce będziemy mogli poinformować o pierwszych umowach dystrybucyjnych – mówi Patrycja Wizińska-Socha, prezes Nestmedic.

Docelowo spółka chce się przenieść na główny parkiet.