Bitcoin zakasował akcje i złoto. Teraz na muszce 40 tys. dolarów

W tym roku bitcoin zyskał około 130 proc. i dał inwestorom zarobić więcej niż akcje, czy złoto.

Nie zaszkodziły mu nawet ujawnione oszustwa Sama Bankmana-Frieda ani problemy Czangpeng Zhao, założyciela największej giełdy kryptowalutowej Binance.

Dzisiaj w Singapurze bitcoin kosztował nieco ponad 38 tys. dolarów a optymiści nie tracą nadziei, że jeszcze w tym roku najważniejsza waluta cyfrowa ponownie sforsuje poprzeczkę na wysokości 40 tys. dolarów.

- Aby dotrzeć do 40 tys. dolarów potrzebna jest tylko zgoda na uruchomienie bitcoinowego ETF typu spot - nie ma wątpliwości Fiona Cincotta, analityczka City |Index. Podkreśla jednak, że ostatnio najważniejsza waluta cyfrowa „straciła trochę pary” z powodu dużych ruchów na rynku akcji i walut, które przykuły uwagę inwestorów.

Eksperci Bloomberg Intelligence podtrzymują, że do stycznia amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) zgodzi się na uruchomienie wielu bitcoinowych ETF.

Nastroje inwestorów są optymistyczne, zauważa Bloomberg i przypomina, że . MicroStrategy Inc., największy giełdowy korporacyjny posiadacz bitcoinów kilka tygodni temu kupił bitcoiny za prawie 600 milionów dolarów zwiększając zaangażowanie do około 6,5 miliarda dolarów.

Z kolei Michael Novogratz, założyciel Galaxy Digital Holdings w minioną środę oświadczył, że bitcoin za rok może wrócić na rekordowy poziom blisko 69 tys. dolarów.

Jakie sygnały płyną z analizy technicznej? Tygodniowy wskaźnik siły relatywnej RSI osiągnął wartość powyżej 75. Wprawdzie odczyt powyżej 70 jest postrzegany jako sygnał wykupienia obraz nie jest jednoznaczny.

W minionej dekadzie bitcoin średnio zyskiwał 15 proc. w miesiąc po przekroczeniu poziomu 75 przez tygodniowy RSI. Jeśli tak się stanie i tym razem bitcoin łatwo przeskoczy granicę 40 tys. dolarów.